Metro na Wolę."Imponujące tempo prac. Tak trzymać"
Budowa metra na Woli ruszyła 25 listopada.
Budowa metra na Wolę ruszyła z dużym opóźnieniem, są jednak pierwsze powody do optymizmu. Prace nabrały dużego tempa. Chwali się nimi między innymi wiceprezydent miasta Renata Kaznowska oraz burmistrz dzielnicy Wola - Krzysztof Strzałkowski.
- To nie budowa metra na Pradze, to dzielnica Wola 30 dni po oddaniu placu budowy. Nabieramy tempa - skomentowała na Twitterze zadowolona Renata Kaznowska, wiceprezydent stolicy, zajmująca się koordynacją inwestycji transportowych.
To nie budowa metra na Pradze, to 30 dni po oddaniu placu budowy . Nabieramy tempa.
— Renata Kaznowska (@RKaznowska)
Nie wszyscy uważają, że jest się czym chwalić. "Po tej stronie ładnie, ale dookoła placu budowy burdel i bajzel w jednym" - skomentował Stoicki Informator.
po tej stronie ładnie, ale dookoła placu budowy burdel i bajzel w jednym
— Stoicki Obserwator (@AbsurdyWarszawy)
"Tak trzymać"
Pochwalic się nie omieszkał także burmistrz dzielnicy Wola - Krzysztof Strzałkowski. - Tak trzymać. Tempo prac na budowie drugiej linii metra na Woli imponujące - napisał samorządowiec.
Tak trzymać. Tempo prac na budowie na imponujące.
— K.Strzałkowski (@KStrzalkowski)
Opóźnione podpisanie umowy
Przetarg na budowę odcinka zachodniego rozstrzygnięto jeszcze w październiku zeszłego roku, ale przez blisko rok miasto nie mogło podpisać umowy z wykonawcą odcinka na Wolę. Najpierw trzeba było poprawić raport środowiskowy, a następnie wojewoda domagał się uzupełnienia dokumentacji. Pierwsze pozwolenie na budowę dla jednego z sześciu obiektów znajdujących się na odcinku zachodnim służby wojewody wydały dopiero 16 września 2016 r. Otworzyło to drogę do podpisania umowy, co miało miejsce pod koniec września.
Wykonawca ma 38 miesięcy na prace, co oznacza, że zakończą się one na przełomie listopada i grudnia 2019 r.
Źródło: (WawaLove.pl/Twitter)