Mazowsze. Tragiczny wypadek samochodowy, nie żyje policjant
Funkcjonariusz warszawskiego komisariatu zatrzymał się w drodze do pracy, by pomóc kierowcy, którego samochód wpadł do rowu. Chwilę później doszło do tragedii.
Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Roguszyn, około godziny 4:30. Policjant jednego z warszawskich komisariatów zatrzymał się w drodze do pracy, by pomóc kierowcy, którego samochód wpadł do rowu. Niestety, chwilę później w obu mężczyzn uderzył inny pojazd - w wyniku wypadku funkcjonariusz zginął.
Jak podaje Ochotnicza Straż Pożarna w Liwie, kierowca Audi stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi. Ze wstępnych badań wynika, że prowadzący pojazd mógł być pod wpływem alkoholu. * *
Jadący z tego samego kierunku Volkswagen - prowadzony przez policjanta - zatrzymał się, aby udzielić niezbędnej pomocy. Niestety od strony Pniewnika na zdarzenie najechał kierowca Opla. Prawdopodobnie jechał ze zbyt dużą prędkością przy panujących warunkach, nie dał rady zahamować i omijał stojące auto poboczem, zaczepiając o przedni lewy narożnik pojazdu.
W wyniku wypadku ucierpieli kierowcy Audi i Volkswagena. Największe obrażenia odniósł policjant, który w stanie krytycznym został on zabrany przez pogotowie, niestety w drodze do szpitala zmarł.
- Apelujemy o rozsądek na drodze oraz zdjęcie nogi z gazu. To okres niskich temperatur, mogą występować oblodzenia jezdni tak jak w tym przypadku i dochodzi do tragedii - ostrzega Ochotnicza Straż Pożarna w Liwie.
Przeczytajcie również: Napisałeś skargę na kierowcę ZTM? Mogą zaprosić Cię na "konfrontację"