Mazowieckie. Kierowca karetki "covidowej" spowodował śmiertelny wypadek. Jest akt oskarżenia
Według prokuratury winę za tragiczny wypadek w Broniszach (woj. mazowieckie) ponosi kierowca karetki. W zdarzeniu śmierć poniosła jedna osoba.
Do tragicznego zdarzenia doszło 31 października ubiegłego roku w miejscowości Bronisze w woj. mazowieckim, w powiecie warszawskim zachodnim. Zderzenie dwóch pojazdów miało miejsce na skrzyżowaniu ulic Piastowskiej z Poznańską.
Jak wynika ze śledztwa, za kierownicą kartki, biorącej udział w zdarzeniu, siedział Wojciech O. Ambulans poruszał się, mając włączone sygnały świetle i dźwiękowe. Drugim pojazdem – peugeotem jechał mężczyzna z dwiema pasażerkami.
- Wjazd karetki na skrzyżowanie nastąpił przy wyświetlanym dla niej sygnale czerwonym, z prędkością około 90-100 kilometrów na godzinę. Samochód marki peugeot dokonywał skrętu w lewo przy sygnale zielonym – przekazała w rozmowie z portalem TVN Warszawa rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz.
Policjant: nawet kilka lat więzienia za sprzedaż i kupno fałszywych zaświadczeń o testach i szczepieniach na COVID-19
Mazowieckie. Zginął kierowca auta osobowego
Okazało się, że w karetce znajdował się pacjent zarażony wirusem SARS-CoV-2, który był podłączony do respiratora. Mężczyzna kilka dni później także zmarł, choć jak podano – nie miało to związku z wypadkiem.
Sprawę bada prokuratura. Zdaniem biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków, ambulans poruszał się znacznie za szybko, "taktyka i technika jazdy kierującego karetką pogotowia była nieprawidłowa" – wskazano.
Oskarżony Wojciech O. złożył wyjaśnienia, tłumacząc, że nie przekroczył dozwolonej prędkości, a pojazd wydawał słyszalne dla innych uczestników ruchu drogowego sygnały. Mężczyźnie może grozić nawet do ośmiu lat więzienia.
Źródło: TVN Warszawa