Mazowieckie. Awantura o bazar w Milanówku. Poszło o remont
Konflikt w Milanówku (woj. mazowieckie). Kupcy, pracujący na lokalnym targowisku, martwią się o swoją przyszłość i twierdzą, że burmistrz chce się ich pozbyć. Włodarz miasta jest jednak innego zdania.
29.03.2021 | aktual.: 29.03.2021 07:40
Chodzi o targowisko w Milanówku, gdzie wielu kupców ma swoje miejsce pracy nieprzerwanie od 20 lat. W ostatnim czasie pomiędzy sprzedawcami a burmistrzem miasta Piotrem Remiszewskim, zaostrzył się konflikt. Przyczyną nieporozumień jest… planowany remont targowiska.
Włodarz Milanówka chce przeprowadzić modernizację w miejscu targu i stare pawilony zastąpić nowymi.
Mazowieckie. Kupcy obawiają się o przyszłość
Jak podaje "Super Express" kupcy nie chcą się na to zgodzić i mają wrażenie, że burmistrz chce ich wygonić, pozbawiając tym samym miejsca pracy.
- Pracuję tu od 20 lat, ten sklep to moje jedyne źródło utrzymania. Mam się wynieść na życzenie burmistrza i zostać bez grosza? – powiedziała w rozmowie z "SE" pani Danuta Pikuła reprezentująca kupców z Milanówka.
Decyzją władz miasta obecne pawilony mają zostać zdemontowane do 1 lipca.
Mazowieckie. Burmistrz odpiera zarzuty
Pytany o zdanie burmistrz Milanówka odpiera oskarżenia, zapewniając, że na czas planowanego remontu szuka dla sprzedawców nowego miejsca w okolicy, gdzie mogliby nadal prowadzić handel. Jak tłumaczył, władze miasta znalazły wolny teren na Turczynku, jednak wciąż poszukują dogodniejszej lokalizacji, która byłaby bliżej centrum.
- Mam na modernizację pół roku. Jeśli do 31 grudnia tego nie zrobimy, będziemy musieli oddać milion złotych do urzędu marszałkowskiego – dodaje Remiszewski.
Źródło: "Super Express"