Mazowieckie. 29 pracowników szpitala w Kozienicach w izolacji. Mimo braku lekarzy rusza oddział zakaźny
29 pracowników SP ZZOZ w Kozienicach, w tym 6 lekarzy i 12 pielęgniarek, jest objętych izolacją w związku potwierdzeniem koronawirusa. Ponad 100 osób przebywa na zwolnieniach lekarskich. Szpital mimo to wznowił w czwartek działalność oddziału zakaźnego.
- Mając na uwadze duży wzrost zakażeń SARS CoV-2 i zachorowań na COVID-19 na terenie Polski oraz zmniejszającą się liczbę wolnych łóżek dedykowanych chorym na COVID-19, podjęliśmy decyzję, że z dniem 22 października częściowo wznowimy działalność oddziału zakaźnego - poinformowała w czwartkowym komunikacie dyrekcja szpitala.
Oddział zakaźny był nieczynny od tygodnia, ponieważ na koronawirusa zachorowali m. in. pracujący na tym oddziale lekarze zakaźnicy. W związku z tym pacjenci zostali wypisani do domów lub przewiezieni do innych szpitali.
- Teraz, dzięki temu, że personel medyczny z innych oddziałów szpitalnych zadeklarował chęć pracy w oddziale zakaźnym do czasu powrotu do pracy lekarzy i pielęgniarek, mamy możliwość przyjęcia od 5 do 10 chorych - zaznaczyła dyrekcja lecznicy.
W ostatnich dniach zakażenie koronawirusem wykryto wśród personelu medycznego w szpitalnym oddziale ratunkowym, oddziale chirurgii ogólnej, oddziale ginekologiczno-położniczym, oddziale neurologii szpitala w Kozienicach. W związku z tym udzielanie świadczeń na tych oddziałach zostało ograniczone. Przyjęcia wstrzymano natomiast na oddział ginekologiczno-położniczy.
- Na chwilę obecną spośród pracowników SP ZZOZ w Kozienicach 110 osób przebywa na zwolnieniach lekarskich. 29 osób jest objętych izolacją, w tym 6 lekarzy oraz 12 pielęgniarek, 1 ratownik medyczny, 1 sekretarka medyczna, 7 osób zatrudnionych w administracji; 8 osób jest objętych kwarantanną - przekazała dyrekcja lecznicy.
W związku brakiem kadr, powołany został tzw. medyczny skład zabiegowy. Tworzy go personel z kilku oddziałów: chirurgicznego, urologicznego, urazowo-ortopedycznego oraz otolaryngologicznego. - Powołanie medycznego składu zabiegowego pozwoli nam na zapewnienie całodobowej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej dzięki połączeniu sił pracowników kilku oddziałów - poinformowano.
Jak podkreślono w komunikacie, wszystkie działania mające w celu utrzymania ciągłości udzielania świadczeń zdrowotnych, takie jak: zakup sprzętu medycznego, leków, środków opatrunkowych oraz środków ochrony, dostosowanie pomieszczeń do warunków epidemiologicznych, pozyskanie do pracy dodatkowej kadry medycznej, generują wysokie koszty. Dlatego dyrekcja kozienickiego szpitala zaapelowała o pomoc np. przy pracach budowlanych oraz o wsparcie finansowe.