Maturzyści szturmują dziennikarstwo na UW!

Czy warto?

Obraz

Na uczelniach wyższych trwa rekrutacja. Uniwersytet Warszawski 3 lipca zamknął rejestrację na studia pierwszego stopnia. Gazeta Wyborcza informuje, że największą popularnością cieszy się w tym roku kierunek dziennikarstwo i komunikacja społeczna. O jeden indeks w Instytucie Dziennikarstwa walczy aż 30 osób. To absolutny rekord. Maturzyści w większości aplikują na specjalizację Public Relations i Marketing Medialny.

Skąd popularność stołecznego dziennikarstwa? I czy jest po nim praca? Zapytaliśmy absolwentów tego kierunku.

„Podczas studiów dziennikarskich nawiązuje się wiele kontaktów, które mogą się okazać przydatne, niezależnie od tego, czy się pracuje w zawodzie, czy nie. Jeśli ktoś wybiera dziennikarstwo, bo chce mieć magistra, a nie wie co robić w przyszłości, to pewnie się szybko znudzi. Rekompensatą jest jednak szeroki wybór stanowisk pracy po zakończonych studiach.” mówi Ania, która skończyła dziennikarstwo, a teraz prowadzi firmę związaną z IT.

„Dziennikarstwo to proste studia dla osób aktywnych. Tak naprawdę już na pierwszym roku trzeba się zatroszczyć o budowanie pozycji z warszawskim światku medialnym, bo przy podejmowaniu pracy często liczy się nie dyplom, a indywidualne predyspozycje. To, że wszyscy dookoła mówią o tym, jak bardzo nieopłacalne są te studia, zmusza ludzi do podejmowania inicjatywy. Tak ogromne zainteresowanie dziennikarstwem nie jest jednak dla mnie całkowicie zrozumiałe, bo gazety cały czas redukują etaty. Jest coraz więcej absolwentów i coraz mniej miejsc pracy. Najciekawsze zajęcia prowadzi profesor Jerzy Bralczyk. To plus studiowania w Warszawie. Kontakt z ludźmi, którzy mają duży naukowy dorobek, a których inaczej nigdy by się nie spotkało.” To opinia Natalii, która uważa, że zawdzięcza swoją pracę w agencji PR nie studiom, a własnej aktywności.

"Generalnie te studia uczą tego, że jeśli chcesz coś osiągnąć, musisz bardzo szybko zacząć działać sam. Jak masz już jakieś doświadczenie zawodowe, to zajęcia ciekawym suplementem do tego co robisz. Inaczej są one abstrakcyjne i niewiele się z nich zapamiętuje.” Twierdzi Szymon, który zajmuje wysokie stanowisko w oddziale jednej z międzynarodowych korporacji.

Students.pl podaje, że wśród najbardziej obleganych kierunków znalazły się też Międzykulturowe Studia Ekonomiczno-Menadżerskie (24 osoby na miejsce) i sinologia, na której jest 15 miejsc, a ubiega się o nie aż 326 chętnych.

Co myślicie o takich wyborach maturzystów? Czy kierunek dziennikarstwo gwarantuje pracę w przyszłości? Jakie - Waszym zdaniem - kierunki są najlepsze?

Wybrane dla Ciebie
Nawrocki uderzył w psy na łańcuchach. Dosadny komentarz Tuska
Nawrocki uderzył w psy na łańcuchach. Dosadny komentarz Tuska
Putin: Europa dąży do zablokowania procesu pokojowego
Putin: Europa dąży do zablokowania procesu pokojowego
Ścigali go od dawna. Pięć listów gończych i magazyn kart SIM
Ścigali go od dawna. Pięć listów gończych i magazyn kart SIM
Miały być dwa dni i spotkanie z Orbanem, ale nie będzie. Podano plan wizyty
Miały być dwa dni i spotkanie z Orbanem, ale nie będzie. Podano plan wizyty
Sikorski pokazał list do prezydenta. "Bez odpowiedzi"
Sikorski pokazał list do prezydenta. "Bez odpowiedzi"
Odszkodowania dla ofiar napaści Niemiec. Rząd jeszcze nie ma kwoty i "wywiera presję"
Odszkodowania dla ofiar napaści Niemiec. Rząd jeszcze nie ma kwoty i "wywiera presję"
Odkrycie na placu budowy. Przedwojenny posąg znaleziony w Kostrzynie nad Odrą
Odkrycie na placu budowy. Przedwojenny posąg znaleziony w Kostrzynie nad Odrą
PE zajmie się Romanowskim. Joński: "W trybie pilnym"
PE zajmie się Romanowskim. Joński: "W trybie pilnym"
Remont przy domu Kaczyńskiego. Media: po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Remont przy domu Kaczyńskiego. Media: po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę