Łosie w Warszawie. "Przystanek Alaska"
"Drodzy Sąsiedzi, uważajcie na siebie" - brzmi wpis na Facebooku w lokalnej grupie "Białołęka - Platforma Sąsiedzka". Autor zdjęcia uwiecznił trzy majestatyczne łosie przechodzące przez ruchliwą ul. Modlińską w Warszawie. Okazuje się, że przypadków takich spotkań jest coraz więcej.
Pan Radek jechał autem w godzinach porannego szczytu w kierunku Legionowa. Trasa w tym miejscu ma po trzy pasy ruchu. W pewnym momencie musiał znacznie zwolnić, bo zauważył przed sobą... trzy duże łosie, którym pędzące samochody najwyraźniej nie przeszkadzały. Po chwili zwierzęta przeskoczyły oddzielające jezdnie barierki i już były po drugiej stronie. Zniknęły w lesie.
Do tego zdarzenia doszło w poniedziałek 18 marca, około godz. 9:30 na warszawskiej Białołęce. Świadek spaceru trzech łosi opublikował zdjęcie oraz nagranie z tego niecodziennego "spotkania". Trudno uwierzyć, że taką faunę można zobaczyć na przedmieściach dwumilionowej metropolii. Ale dla mieszkających w tej części miasta widok łosi nie należy do rzadkości, a jedni do drugich szybko się przyzwyczajają.
"Miałam taką sytuację z jednym przy Kauflandzie na Mehoffera", "wcześniej były w lasku pomiędzy Kauflandem, a Czajką", "były dziki grane, teraz łosie", "Przystanek Alaska" - tak internauci komentują fotografię z wielkimi ssakami przebiegającymi przez główną arterię dzielnicy. Sam autor zdjęcia w rozmowie z tvnwarszawa.pl przyznaje, że w pobliżu ul. Wałuszewskiej, gdzie mieszka, to "praktycznie codzienność".
Oficer prasowy straży miejskiej Jerzy Jabraszko informuje, że w ubiegłym roku trzeba było interweniować w sprawie łosi aż pięć razy. Z kolei portal tustolica.pl przypomina o jednym wypadku i sześciu kolizjach na skutek zderzenia z dzikim zwierzęciem na przestrzeni lat 2016-2018, w których jedna osoba została ranna.
Źródło:tvnwarszawa.pl, tustolica.pl
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl