"Las głosów". Niezwykła instalacja muzyczna przy PKiN
"To muzyczna instalacja-opowieść o ludzkim głosie – jego sile, znaczeniu i oddziaływaniu"
Abstrakcyjna przestrzeń wypełniona zielenią i ludzkim głosem. W kilkudziesięciometrowym namiocie ustawionym na placu przed PKiN zostanie zbudowany mikroświat z naturalnych elementów, takich jak drzewa, konary, paprocie, poszycie, mech, kamienie, tworząc nastrój tajemniczego, leśnego środowiska, które zostanie ożywione dźwiękiem i głosem. Niezwykła instalacja muzyczna towarzyszyć będzie 12. edycji Festiwalu Skrzyżowanie Kultur.
Po raz pierwszy w swojej historii Festiwal Skrzyżowanie Kultur realizuje niezależny od nurtu głównego pozamuzyczny projekt artystyczny, który dopełnia tegoroczny program festiwalu. - Zdecydowaliśmy się na włączenie do festiwalu instalacji "Las głosów", bo dzięki temu projektowi możemy w emocjonalny, prawdziwy i intrygujący sposób podkreślić główne przesłanie tegorocznej edycji – mówi Maria Pomianowska, doktor sztuk muzycznych, zasiadająca w radzie festiwalowej.
To muzyczna instalacja-opowieść o ludzkim głosie – jego sile, znaczeniu i oddziaływaniu. Człowiek, dysponujący głosem – niezwykłym, unikalnym instrumentem – zaprezentowany jest jako część natury oraz byt funkcjonujący w sztucznym, wytworzonym przez cywilizację środowisku. Otoczony przez dźwięki miasta, skrzypnięcia ulicy, tarcia i popiskiwania, szelest drzew i odgłos hałasujących ptaków.
- Przekraczając próg instalacji decydujemy się na wejście w nieznane w głąb siebie, w sieć znaczeń i braku pewności - wyjaśnia Anna Król, pomysłodawczyni i kuratorka instalacji. - Niezwykle silne wydaje mi się połączenie skojarzeń związanych z lasem; wszystkich tych strachów, które w nas siedzą od małego; ze światem, który powstaje, gdy pojawia się muzyka i głos. Głosem można tworzyć piękno i bezlitośnie krzywdzić, uwodzić, ranić. "Las głosów" to opowieść bez początku i zakończenia. Wyrosła w środku miasta i ze środka człowieka - dodaje Król.
Autorem muzyki jest Leski, polski muzyk, który tworzy charakterystyczne mantrowe melodie i bawi się stylistycznymi kontrastami. - Składam słowa. Scalam dźwięki. Śpiewam. Cieszą mnie pogranicza gatunkowe. Mandoliny i syntezatory analogowe, gitary i znaczenia – mówi kompozytor. Muzyczna warstwa instalacji składa się z dźwięków tworzonych przez ludzi oraz ich otoczenie. - Wszystkie te emocje pojawią się w instalacji - dodaje
"Las głosów" zostanie zbudowany z kilkudziesięciu drzew i innych żywych roślin. Przestrzenie pomiędzy roślinami wypełnione będą liśćmi, igliwiem, korą i trawą, co stworzy alejki spacerowe. - Rośliny zostaną uzupełnione uschniętymi korzeniami, hubami i szyszkami oraz pniakami, na których będzie można przysiąść. Wejście w głąb instalacji to wejście w naturalną przestrzeń – z jej fakturami, materiałami, zapachem, wilgotnością. Las ma być odbierany różnymi zmysłami – jako zaskakujące, tajemnicze miejsce, niespodziewane w tej części miasta, oddzielone od zwykłego, miejskiego ruchu tylko szybą - tłumaczy Małgorzata Kuciewicz - współtwórczyni instalacji.
Instalacja pojawi się przy PKiN w dniach 24 września - 1 października.
Zobaczcie też: Kampinos nocą [Niesamowite WIDEO]