Kozy protestują przed Sądem Najwyższym. "Sąd nas okradł"
Przed Sądem Najwyższym w Warszawie protestują od środowego poranka kozy. "Sąd nas okradł", "My kozy się żalimy", głoszą hasła na tablicy informacyjnej ustawionej przed sądem na pl. Krasińskich.
23.05.2019 12:49
Trzy kozy pasą się na trawniku przed Sądem Najwyższym. W pobliżu stoi przyczepka z tablicą informacyjną. Czytamy na niej, że "sąd się pomylił". Na przyczepce wisi też marynarka, a obok stoi krzesełko turystyczne.
Chcą zakosić podwyżkę? Za mało zarabiają jako kosiarki do trawy? – skomentował "protest" kóz jeden z internautów na Twitterze.
Nie jest to pierwsza taka akcja. Podobne protesty miały już miejsce w ostatnich latach m.in. przed sądem przy ul. Czerniakowskiej, a także przed Ministerstwem Sprawiedliwości na al. Ujazdowskich.
Tym, kto tak naprawdę protestuje, jest Roman Cichoń. Rolnik z Jędrzejowa (woj. świętokrzyskie) od lat walczy w sądzie o pieniądze, które według niego zabrali mu dawni współpracownicy. Twierdzi, że stracił akcje firmy warte blisko 200 tys. zł.
Nie stać go było na hotel. W przeszłości Roman Cichoń tłumaczył, że nocuje na trawniku przed instytucją, ponieważ nie stać go na hotel. Wyjaśniał też, że zabiera ze sobą kozy, bo nie ma ich z kim zostawić.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.