Koronawirus. Województwo mazowieckie tym razem drugie [18.05.2021]
Koronawirus. Liczba nowych przypadków zakażeń w województwie mazowieckim wzrosła w porównaniu do ubiegłej doby. Potwierdzono 204 przypadki, co daje woj. mazowieckiemu drugie miejsce w Polsce.
We wtorek 18 maja Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 1734 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w kraju.
W woj. mazowieckim w ciągu ostatniej doby potwierdzono 204 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. W poniedziałek odnotowano ich 145. Liczba zakażeń wzrosła zatem w porównaniu do ubiegłej doby.
Według wtorkowych danych woj. mazowieckie zajmuje drugie miejsce w Polsce pod względem liczby zarażeń.
Pierwsze miejsce należy do woj. śląskiego, gdzie potwierdzono 244 przypadki zakażenia. Trzecie jest woj. łódzkie z liczbą 159 przypadków.
Według wtorkowych danych ministerstwa na COVID-19 zmarły 73 osoby. Z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 172 osoby.
Łączna liczba osób zakażonych koronawirusem w Polsce, uwzględniająca wszystkie pozytywne przypadki, to 2 856 924, z czego 71 920 osób zmarło.
101 013 osób objętych jest kwarantanną. Natomiast wyzdrowiało 2 609 216 osób.
Koronawirus w Polsce. Problemy Powszechnych Punktów Szczepień
Powszechne Punkty Szczepień miały znacznie przyspieszyć program szczepień w Polsce, okazuje się jednak, że z uwagi na problemy z dostawami, trafia do nich zbyt mało dawek szczepionek, by obsłużyć wszystkich chętnych. Wirtualna Polska sprawdziła, jak wygląda sytuacja w kilku takich punktach. W Kórniku pod Poznaniem cała dostawa szczepionek wyczerpała się w ciągu kilka godzin i udało się zaszczepić 730 osób. Tymczasem wojewoda wielkopolski zapowiadał, że punkt będzie dziennie szczepił po 500 osób.
Podobnie było w Bielsku-Białej, gdzie do punktu, mającego według zapowiedzi wykonywać 500 szczepień dziennie, trafiło 630 dawek na cały tydzień. "Punkt PSP w Bielsku-Białej, który miał poprawić sytuację po 2 tygodniach działania, został praktycznie zamknięty z powodu braku dostaw" - skarżył się jeden z pacjentów w mediach społecznościowych.
Problemy ze szczepieniami wynikają ze skali dostaw docierających do Polski. Rządowy profil "Szczepimy się" poinformował na Twitterze, że zaplanowane na maj dostawy przyjeżdżają z opóźnieniem lub są niekompletne. W związku z tym koordynator Narodowego Programu Zdrowia Michał Dworczyk przepraszał w poniedziałek osoby, które miały szczepić się preparatem Johnson & Johnson. - Chcieliśmy przeprosić osoby, które miały przewidziane szczepienie preparatem J&J. Dostawy zostały zmniejszone. Część osób będzie miała przesunięte szczepienie lub zaproponowaną inną szczepionkę - mówił szef Kancelarii Premiera.