Koronawirus w Warszawie. W domu opieki na Białołęce zorganizowano spotkania przez szybę
Dom seniora na Białołęce przy ulicy Czeremchy zorganizował wyjątkową akcję odwiedzin. W związku z tym, że spotkania pensjonariuszy z rodzinami aktualnie nie są możliwe, władze znalazły sposób, aby przechytrzyć wirusa. Z pomocą przyszedł wysięgnik budowlany.
28.04.2020 20:58
Epidemia koronawirusa spowodowała, że władze ośrodka Orpea już na początku marca wprowadziły zakaz odwiedzin. Od tamtej pory personel badany jest pod kątem zakażenia Sars-CoV-2. Wysięgnik budowlany to sposób, aby pensjonariusze, którzy od dłuższego czasu nie widzieli się ze swoimi bliskimi, mogli, chociaż w niewielkim stopniu poczuć ich obecność. Mimo że nie mogą otworzyć okna, świadomość, że przebywają w tym samym miejscu i dzieli ich zaledwie metr odległości, jest dla nich czymś w rodzaju lekarstwa na samotność i tęsknoty, która nie opuszcza ich nawet na krótką chwilę.
- Pomysł zaczerpnęliśmy z naszych domów w Belgii. Postanowiliśmy skorzystać z dobrych wzorców również w Polsce - powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Beata Leszczyńska, prezes Orpea Polska
Dom seniora na Białołęce dźwig wypożyczył od Mostostal Warszawa. Jak opisuje dziennik Paweł Kwiecień, rzecznik prasowy Mostostalu zdradził, że firma nie wzięła za wynajem pieniędzy i potraktował to jako przysługę dla dobrego klienta. Urządzenie stanęło przed domem opieki 28 kwietnia, a dzięki hojności firmy ze spotkań za pomocą podnośnika skorzystało już 14 pensjonariuszy.
Znaczna część staruszków ze względu na stan zdrowia nie zdaje sobie sprawy z sytuacji, która obecnie panuje w kraju, myśląc, że rodziny postanowiły ich opuścić.
- Teraz może zobaczyć, że jestem - powiedziała "Wyborczej" Agata Łapińska, której matka od ponad pół roku przebywa w domu opieki na Białołęce.
Zobacz także:Koronawirus. Kiedy powrót do normalności? Główny Inspektor Sanitarny MSWiA odpowiada
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl