Koronawirus w Polsce. Czy bieganie w maseczce jest bezpieczne?
- Jeśli dalej będziemy tak się zachowywać, zafundujemy sobie nieszczęście - mówi w rozmowie z Wawalove dr Michał Sutkowski. Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych uważa, że dwa metry odstępu między biegaczami mogą nie wystarczyć.
28.04.2020 | aktual.: 28.04.2020 11:35
Dr Michał Sutkowski, Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych zapewnia w rozmowie z portalem Wawalove, że bieganie w maseczce jest bezpieczne. Pod warunkiem, że będziemy z tego korzystać z głową. Mocniejszy trening radzi wykonać w ustronnym miejscu w lesie.
- Sportowiec rozsyła nieporównywalnie większe ilości aerozolu. Sportowcy amatorzy muszą sobie zdawać sprawę z tego, że mogą zarażać osoby, które spotykają na ścieżkach. W tym przypadku ustawowe 2 metry mogą nie wystarczyć. W niektórych krajach uważa się, że ten dystans powinien wynosić nie dwa, a pięć metrów - przestrzega.
Należy pamiętać, że maseczka nie została stworzona do biegania. Po chwili wewnętrzna strona maseczki nasiąka wilgocią. Oddychanie w niej jest utrudnione, szybciej się męczymy. Nie powinniśmy traktować tego zjawiska jako kolejnego bodźca treningowego. - Nie przeceniajmy swoich możliwości - apeluje doktor i dodaje, że dobrą alternatywą jest zwykły komin, czyli chusta na szyję. W niej oddychać możemy swobodniej. - Oczywiście jest to przeszkoda mechaniczna, nie filtrująca, ale nawet taka chusta ogranicza liczbę aerozolu w powietrzu - podkreśla.
Koronawirus w Polsce. "Jedna, wielka chmura aerozolu"
Doktor apeluje, by podczas aktywności fizycznej z większą uwagą podchodzić do wymijania innych ludzi. W ostatnich dniach w wielu warszawskich lasach były wręcz tłumy. - W lesie na Bemowie, tylko na około 2-kilometrowym odcinku minąłem ponad sto osób - mówi nam jeden z biegaczy.
Na koniec Sutkowski przytacza sytuację, w której w jednym miejscu, na wąskiej leśnej ścieżce wymijają się rowerzysta, biegacz i rodzina z dzieckiem. - Tworzy się jedna wielka chmura aerozolu. To najgorsza rzecz, jaką możemy sobie wyobrazić - dodaje.
- Zbliża się majówka. Jeśli dalej będziemy się tak zachowywać, zafundujemy sobie nieszczęście. Pamiętajmy, epidemia się jeszcze nie skończyła - podsumowuje lekarz.
Koronawirus w Polsce. Od kiedy trzeba nosić maskę?
Przypomnijmy, od 20 kwietnia można wychodzić z domu w celach rekreacyjnych. Do tego czasu wielu rowerzystów i biegaczy było rozdartych. Zastanawiali się, czy i w jakiej wysokości otrzymają mandat wychodząc z domu. Również od 20 kwietnia obowiązuje w Polsce nakaz zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych. Po licznych pytaniach i wątpliwościach zapisy w rozporządzeniu ulegały modyfikacji. Skończyło się na tym, że zakrywać nosa i ust nie trzeba w lesie.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl