Koronawirus. Drony pomogą w walce z COVID-19. Będą przewozić próbki i krew
Dronowy system transportowy ma powstać pomiędzy szpitalem tymczasowym na Stadionie Narodowym a Centralnym Szpitalem Klinicznym MSWiA. Drony transportowe, będą stanowić powietrzny most transportowy, przewożąc m.in. próbki wymazowe i krew do badań. Loty rozpoczną się w ciągu dwóch tygodni.
06.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:43
W walce z pandemią koronawirusa mają pomóc także drony, które będą odpowiedzialne za transport próbek między szpitalem MSWiA przy ulicy Wołoskiej w Warszawie a szpitalem tymczasowym na PGE Narodowym.
"Firma Spartaqs zadeklarowała wsparcie szpitala CSK MSWiA w walce z COVID-19 poprzez technologię, którą posiada. Chodzi o technologię dronoidów cargo - skomputeryzowanych robotów latających. Firma ma podpisany list intencyjny na opracowanie systemu transportu dronami, który będzie wspomagać transport medyczny" – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową Dariusz Werschner z firmy Spartaqs.
Koronawirus. Transport próbek dronem zaledwie w osiem minut
Plan zakłada, że na 7,5-kilometrowej trasie pomiędzy stadionem a szpitalem będą latać regularnie dwa dronoidy. Czas, jaki urządzenia będą potrzebowały do pokonania dystansu, to 8 minut.
Jak podaje PAP, pierwsze loty testowe odbywały się już pod koniec kwietnia. Jednak, aby drony mogły rozpocząć pracę, wyznaczona została specjalna strefa powietrzna. Powstaną dwa lądowiska, jedno zlokalizowane będzie przy stadionie, natomiast drugie w okolicy szpitala. Nadzór nad każdym lotem będzie sprawowany w związku z tym z dwóch miejsc.
Do przewożenia próbek wykorzystywane będą drony typu Hermes produkcji polskiej firmy Spartaqs. "Dronoidy typu Hermes są dostosowane do lotów w warunkach miejskich. Na wyposażeniu mają tzw. redundantne systemy bezpieczeństwa, dublujące newralgiczne elementy dronoida i zapewniające bezproblemowe wykonanie misji nawet w trudnych warunkach. Każda platforma BSP firmy Spartaqs przechodzi rygorystyczne testy bezpieczeństwa i jest dodatkowo wyposażona w transpondery ADS-B i FLARM, co umożliwia śledzenie ich lotu przez służby ruchu lotniczego. Są widoczne również przez śmigłowce ratunkowe" – informuje Polska Agencja Prasowa.
Urządzenia te zostały przystosowane do transportów medycznych.
"Mają specjalny moduł cargo, który jest zabezpieczony kluczem magnetycznym, który uniemożliwia otwarcie pojemnika przez osoby postronne" – powiedział Werschner.
W najbliższy poniedziałek 9 listopada odbędą się loty testowe, po których planowane jest wdrożenie lotów rutynowych. Te natomiast mają wystartować w ciągu kolejnych dwóch tygodni.