RegionalneWarszawaKontrowersyjna decyzja prezydent Warszawy. Wydała zakaz demonstracji przeciw "Klątwie"

Kontrowersyjna decyzja prezydent Warszawy. Wydała zakaz demonstracji przeciw "Klątwie"

"Do wnętrza Teatru oraz na elewację budynku rzucane były także zapalone race, co stanowiło realne zagrożenie dla życia i zdrowia osób".

Kontrowersyjna decyzja prezydent Warszawy. Wydała zakaz demonstracji przeciw "Klątwie"

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała zakaz demonstracji przeciw spektaklowi "Klątwa", która miała się rozpocząć w sobotę w najbliższym otoczeniu Teatru Powszechnego. Decyzja ta podyktowana była przebiegiem poprzedniego protestu - poinformował rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.

Zawiadomienie o planowanym zgromadzeniu wpłynęło do Urzędu m.st. Warszawy 8 maja 2017 r. Kilkudniowa demonstracja miała rozpocząć się 27 maja wieczorem wokół Teatru Powszechnego w Warszawie; w zgłoszeniu przewidywano, że w zgromadzeniu weźmie 2 tys. osób. Cel zgromadzenia został w zawiadomieniu określony jako: "modlitwa różańcowa wynagradzająca Maryi Królowej Polski za bluźnierstwa przeciw Bogu, protest przeciw łamaniu Konstytucji przez Teatr Powszechny i deptaniu przez ten teatr prawa zabezpieczenia dowodów przestępstwa".

Uzasadnienie decyzji

Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk potwierdził, że prezydent Warszawy wydała zakaz demonstracji przeciw spektaklowi "Klątwa", która miała się odbyć w najbliższym otoczeniu Teatru Powszechnego. - Decyzja ta podyktowana była przebiegiem poprzedniego protestu i tym, że podczas protestu ma być uniemożliwiony dostęp do instytucji kultury - dodał.

W decyzji, opublikowanej na stronie internetowej urzędu miasta, przypomniano, że na początku maja przed Teatrem Powszechnym "doszło do spontanicznych protestów osób związanych ze środowiskami skrajnej prawicy, w tym członków Obozu Narodowo-Radykalnego, podczas których zaatakowani zostali widzowie udający się na spektakl". - Do wnętrza Teatru oraz na elewację budynku rzucane były także zapalone race, co stanowiło realne zagrożenie dla życia i zdrowia osób znajdujących się wewnątrz budynku - podkreślono w uzasadnieniu decyzji o odmowie.

Jak poinformowano jeden z uczestników tych zajść brał udział w spotkaniu 23 maja, na którym ratusz chciał ustalić pokojowy przebieg planowanej manifestacji. - Podczas tego spotkania nie udało się jednak doprowadzić do uzgodnienia z organizatorem takiego przebiegu zgromadzenia, które nie powodowałoby w praktyce do zablokowania funkcjonowania Teatru Powszechnego, w szczególności, możliwości wejścia i wyjścia z budynku - zaznaczono. Ratusz uznał, że kilkudniowe zgromadzenie 2 tys. osób prowadziłoby do zablokowania Teatru Powszechnego i w związku z tym wydał zakaz.

Od decyzji ratusza przysługuje prawo odwołania do sądu w terminie 24 godzin od jej udostępnienia na stronie BIP Urzędu m.st. Warszawy.

Kontrowersje

Przedstawienie "Klątwa" miało premierę 18 lutego. Sztuka, oparta na dramacie Stanisława Wyspiańskiego, wywołała szereg kontrowersji. - Naturalnej wielkości pomnik Jana Pawła II zawisa nad sceną, na stryczku. Z tabliczką "obrońca pedofilów" - pisała "Gazeta Wyborcza" o spektaklu. Jest w nim też scena imitacji seksu oralnego aktorki z figurą papieża.

Przeciwko przestawieniu protestowali przedstawiciele środowisk narodowych oraz katolickich; Konferencja Episkopatu Polski oceniła, że spektakl "ma znamiona bluźnierstwa", a Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła z urzędu dochodzenie. W mediach pojawiła się także informacja, że TVP zerwała współpracę z aktorką Julią Wyszyńską, która w "Klątwie" wystąpiła.

Teatr Powszechny oświadczył, że spektakl ma na celu pokazanie "różnych ideologicznych postaw i oddanie głosu różnym stanowiskom, dlatego powinien być analizowany jako całościowa wizja artystyczna, a nie jako zbiór oderwanych od siebie scen pozbawionych kontekstu".

Przeczytaj też:

Obraz
hanna gronkiewicz-waltzklątwaprezydent warszawy
Komentarze (0)