Konfrontacja świadków w procesie ws. śmierci Grzegorza Przemyka

Byli milicjanci zeznający w procesie dotyczącym śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka w maju 1983 roku powiedzieli przed sądem, że nie pamiętają, czy i kto bił Przemyka. Przed warszawskim sądem okręgowym zeznaje ośmiu milicjantów, którzy prowadzili maturzystę lub byli w komisariacie, w czasie gdy Przemyk został pobity.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Zeznania złożył najpierw przyjaciel Przemyka - Cezary F. Ten najważniejszy świadek był razem z Przemykiem zatrzymany na komisariacie przez milicję i ZOMO. Twierdzi, że widział jak obecni tam funkcjonariusze bili Przemyka. Świadek ze szczegółami opisał, jak Przemyk był trzymany za ręce, był bity pałką milicyjną, popychany i szturchany łokciami, jak milicjanci i zomowcy wykręcali mu ręce i jak w końcu osunął się na ziemię. Cezary F. nie potrafił jednak zidentyfikować mężczyzn, które przybyły dziś do sądu na konfrontację.

Byli funkcjonariusze zeznali, że zatrzymany maturzysta szarpał się i był uspokajany. Nie potrafili określić, w jakim stanie był chłopak, gdy przyjechało po niego pogotowie.

Prokurator Maria Grabska-Taczanowska nie daje wiary zeznaniom byłych funkcjonariuszy. Ich zdaniem milicjanci i zomowcy kłamią. Ma jednak nadzieję, że sądowi uda się uporządkować wszystkie dowody, rozbieżności i sprzeczności i w końcu wydać niepodważalny wyrok.

W sądzie trwa konfrontacja świadków. W głośnym procesie, toczącym się już po raz piąty, na ławie oskarżenia zasiada b. milicjant Ireneusz K.

Sąd zdecydował się na skonfrontowanie zeznań milicjantów i przyjaciela Przemyka Cezarego F. (który był razem z nim zatrzymany i doprowadzony na komisariat przy ul. Jezuickiej w 1983 r.), mimo, że na rozprawę nie przyszedł jeden z nich Piotr J. Przebywa on nadal na zwolnieniu lekarskim.

Jeden ze świadków powiedział w sądzie, że Przemyka biło trzech funkcjonariuszy. Zaczął ten, który doprowadzał chłopaka na komisariat. Do bicia - jak wyjaśnił F. - doszło po wymianie zdań w sprawie zawieszenia stanu wojennego.

Grzegorz Przemyk został zatrzymany przez milicję 12 maja 1983 r. Przewieziono go na komisariat na warszawskiej Starówce, gdzie został pobity. Dwa dni później zmarł. W toczącym się obecnie piątym procesie w tej sprawie na ławie oskarżonych zasiada były milicjant Ireneusz K., oskarżony o udział w śmiertelnym pobiciu Przemyka. Oskarżony był do tej pory czterokrotnie uniewinniany od zarzutu udziału w śmiertelnym pobiciu maturzysty. Ostatni taki wyrok Sąd Apelacyjny uchylił w czerwcu 2004 r.

Oskarżony nie uczestniczy w procesie. Ireneusz K. z powodu mrozu nie dotarł z Zamościa na swój proces. Sąd uznał jego nieobecność za usprawiedliwoną i uznał, że proces może się toczyć pod jego nieobecność.

Wybrane dla Ciebie
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Utrudnienia na krakowskim lotnisku. Wszystko przez mgłę
Utrudnienia na krakowskim lotnisku. Wszystko przez mgłę
Zaalarmował policję ws. bomby na torach. Zgłoszenie było fałszywe
Zaalarmował policję ws. bomby na torach. Zgłoszenie było fałszywe
Nowa Zelandia: 32-latek połknął naszyjnik. Był wart ok. 19 tys. USD
Nowa Zelandia: 32-latek połknął naszyjnik. Był wart ok. 19 tys. USD
Skazani bez rozprawy. Więzienie dla rodziców po śmierci niemowlaka
Skazani bez rozprawy. Więzienie dla rodziców po śmierci niemowlaka
"Bezsprzecznie". Nawrocki o największym wyzwaniu
"Bezsprzecznie". Nawrocki o największym wyzwaniu
"Nie wywołuje skutków prawnych". Żurek o decyzji TK ws. Święczkowskiego
"Nie wywołuje skutków prawnych". Żurek o decyzji TK ws. Święczkowskiego
Nakłonił dziecko do kradzieży 20 tys. złotych. Grozi mu 10 lat
Nakłonił dziecko do kradzieży 20 tys. złotych. Grozi mu 10 lat
Kontrowersyjna uchwała. Przełomowe orzeczenie w Sądzie Najwyższym
Kontrowersyjna uchwała. Przełomowe orzeczenie w Sądzie Najwyższym