Klub Nomadów: Wędrując z dziećmi przez Indie Północne
Jak podróżować z dziećmi po jednym z bardziej wymagających turystycznie krajów świata?
Podróżować samemu jest wspaniale. We dwójkę to cudowne przeżycie. Ale kiedy na wyprawę szykuje się zestaw "dwa plus" zaczyna być niekomfortowo. W głowie włącza się kulturowy rodzic: jak to, z dzieckiem, w podróż, daleko, do obcej kultury, w nieznane zagrożenia? Te choroby, ci ludzie, te sytuacje!
Problemy zaczynają się piętrzyć. Ryzyko rośnie lawinowo: raz, że dzieci zepsują ulotny urok podróży. Dwa: że wyczekane dalekie miejscaza szkodzą dziecku. Trzy: o ile rodzic wraca w miejsce, które go uwiodło, zanim został rodzicem - że w większym gronie straci ono swój dotychczasowy czar - mówi Barbara Acher-Chanda z Klubu Nomadów - bo łatwiej jest wyruszyć z dzieckiem w nieznane,kiedy nie do końca człowiek zdaje sobie sprawę z tego co go czeka. Gorzej, jak wie. Jak jedzie w miejsca, które już go raz urzekły, a teraz ma odkryć je na nowo. Z dziećmi. I z całym bagażem jaki się z tym wiąże.* Pojawia się obawa, że z perspektywy pieluch, słoiczków, preparatów antybakteryjnych, które mają oddzielić małego człowieka od groźnego TAM z wytęsknionej podróży nie zostanie już wiele.*
Na szczęście są rodzice, którzy ten lęk przezwyciężyli i wyruszyli znów na szlak, w towarzystwie dzieci.* Klub Nomadów to miejsce, w którym się spotykają, żeby wymienić się swoimi doświadczeniami i zachęcić inne rodziny do podróży bez ograniczeń wiekowych*.
Najbliższe spotkanie Klubu Nomadów odbędzie się już w ostatnią niedzielę roku. Tym razem o swoich przygodach w podróży z dziećmi opowiedzą nam Basia i Alex Acher-Chanda. Razem z trzyletnim Maxem i roczną Melaką odwiedzili w tym roku Indie Północne.
To nie była nasza pierwsza daleka podróż z dzieckiem. Ale pierwsza z dwójką i w dodatku do miejsca nam znanego, do Indii, w których jesteśmy absolutnie zakochani. Wiedzieliśmy, ze wrócimy tam z dziećmi, ale nie wiedzieliśmy, że tak szybko - opowiada Barbara Acher-Chanda - Nasza przygoda zaczęła się nie na lotnisku, ale miesiąc wcześniej, kiedy kupiliśmy bilety lotnicze. Wówczas dopiero dotarło do nas, w co się pakujemy. I zaczęliśmy się zastanawiać, co zrobić żeby pogodzić przyjemność podróżowania z plecakiem z bezpieczeństwem naszych szkrabów, nie dając się jednocześnie zwariować. I właśnie o tym, będziemy opowiadać: jak obecność dzieci zmieniła nasze podróżowanie i jak pozwoliła nam odkryć Indie, jakich jeszcze nie znaliśmy.
30 grudnia 2012, godzina 16.00