Joanna Erbel: "Obniżyć ceny biletów do 2 zł"
"Czas porzucić mit, że droższe bilety to więcej pieniędzy w miejskiej kasie"
Joanna Erbel, socjolożka miasta, stołeczna aktywistka i kandydatka na urząd prezydenta Warszawy proponuje obiżkę cen biletów w komunikacji miejskiej. Chce tym samym zachęcić warszawiaków i warszawianki do korzystania z komunikacji publicznej.
- Tramwaje coraz ładniejsze, a ludzi w nich coraz mniej. To efekt niekonsekwentnej polityki transportowej polskich miast. Nawet jeśli inwestuje się rozwój infrastruktury i tabor, często zapomina się o tym, że tramwaje, autobusy czy metro mają przede wszystkim być dostępne dla ludzi. - pisze w swoim blogu.
Jak podaje Erbel za "Forbsem", w ciągu ostatnich trzech lat ich ceny w polskich miastach wzrosły średnio o ok. 25%. W Warszawie w efekcie trzech podwyżek cena 20-minutowego biletu wzrosła z 2 zł do 3,40 zł,czyli aż o 70%. Jak pokazują nowy raport GUS, z transportu zbiorowego skorzystało o 6% mniej pasażerów niż przed rokiem - najmniej od 10 lat. Po zmianie taryfy, w 2013 r. Warszawa zarobiła na biletach o 88 milionów złotych mniej, niż zakładano .
Dokładnie rok temu podczas sesji rady miasta odbyło się głosowanie w sprawie projektu obywatelskiego "Stop podwyżkom cen biletów ZTM" . ZA głosowało 25 radnych, przeciw było 26. Większość radnych oceniła, że ceny biletów w Warszawie - te, które obowiązują obecnie oraz te, które mają zostać wprowadzone od przyszłego roku - są akceptowalne. Pod inicjatywą "Stop podwyżkom cen biletów ZTM" podpisało się wówczas 30 tysięcy osób.
Podczas kampanii ostrzegano, że wyższe ceny biletów to mniej podróżnych w transporcie publicznym, czyli więcej samochodów na ulicach Warszawy, a także niższe wpływy do budżetu miasta. - Tańsze bilety to więcej pasażerów i mniej samochodów na ulicach. Skorzystają na tym nawet ci, którzy z różnych względów nie mogą zrezygnować z poruszania się autem. - pisze Erbel.
Ratusz próbuje zmienić tę sytuację wprowadzając nowe ulgi dla mieszkańców . Mają an tym skorzystać zarówno mieszkańcy Warszawy jak i stołecznej aglomeracji. Niektóre z ulg weszły w życie 1 sierpnia.
Wzrosła za to liczba osób posługujących się biletami, których nie ma w systemie. Czyli podrobionymi . Niedawno Zarząd Transportu Miejskiego złożył w prokuraturze 11 zawiadomień o przypadkach posługiwania się takim biletem. Zawiadomienia dotyczą aż 7754 osób!
- Jeśli chcemy promować transport publiczny musimy zadbać o tańsze bilety. - kończy Joanna Erbel. Czy obniżka cen biletów zmieni tę sytuację i więcej warszawiaków będzie jeździło komunikacją miejską? Jak myślicie?
Przeczytajcie też: Nagranie z Warszawy hitem internetu! (WIDEO)