Jeden z najgłośniejszych napadów rabunkowych okresu PRLu

Przed świętami 1964 roku nieznani bandyci ukradli grubo ponad milion złotych. Zabili dwie osoby

Obraz

Dwa dni przed Wigilią 1964 roku w Warszawie zdarzył się jeden z najgłośniejszych w PRL napadów. Skradziono rekordową sumę pieniędzy - ponad 1 mln złotych. Nigdy nie złapano sprawców. Podejrzewano, że byli oni agentami UB - czytamy na stronie nasygnale.pl .

Tego grudniowego popołudnia było zimno i ciemno. Główna kasjerka z Centralnego Domu Towarowego jechała wraz z kierowcą i dwoma strażnikami samochodem marki warszawa przez nieoświetlone centrum stolicy. W bagażniku samochodu znajdował się worek pieniędzy - świąteczny utarg CDT w wysokości 1 336 500 złotych. Pieniądze trzeba było zawieźć niedaleko - na ulicę Jasną , do III Oddziału Narodowego Banku Polskiego w domu Pod Orłami.

Dojechali tam około godziny 18:30. Gdy strażnicy wyszli z samochodu z workiem, nagle z ciemności wyłonił się uzbrojony mężczyzna. Zaczął strzelać - zabił obydwu strażników. Kasjerka, która schowała się za samochodem oraz kierowca przeżyli. Worek z pieniędzmi zniknął razem z napastnikiem.

Zaraz po napadzie na milicję zadzwonił Andrzej Olszewski, dziennikarz „Kuriera Polskiego”, którego redakcja mieściła się przy tym samym placu, co siedziba banku . Na uciekającego z pieniędzmi złodzieja natknął się z kolei fotoreporter „Sztandaru Młodych”. 23 grudnia jego relacja znalazła się na pierwszej stronie tej gazety.

Na miejsce przyjechała milicja. W prowizorycznym komisariacie urządzonym w redakcji „Kuriera Polskiego” zaczęli przesłuchania świadków. Przygotowano portrety pamięciowe sprawców (strzelający na placu mężczyzna miał wspólników), które opublikowały wszystkie gazety. Obława trwała półtora dnia, ale złodziei nie udało się odnaleźć.

Po zbadaniu łusek nabojów milicjanci stwierdzili, że mają do czynienia z bandytami, których szukają od kilku lat za napady z bronią w ręku. W 1957 r. złodzieje zaatakowali kasjerkę sklepu, która niosła utarg do banku, a dwa lata później - funkcjonariusza MO, któremu ukradli pistolet i w tym samym roku konwojenta z pieniędzmi z urzędu pocztowego.

Bandyci byli nieuchwytni. Pojawiły się plotki, że są oni byłymi funkcjonariuszami UB lub MO - albo członkami organizacji podziemnych.

W 1997 roku opublikowano artykuł przypominający o zdarzeniu. W odpowiedzi do redakcji przyszedł list od świadka, który potwierdzał, że sprawcami byli oficerowie SB. Nigdy tego nie udowodniono, a sprawa uległa przedawnieniu w 1989 roku.

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Węgry sprzeciwiają się akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej
Węgry sprzeciwiają się akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej
Kiedy spadnie pierwszy śnieg? Prognoza na listopad
Kiedy spadnie pierwszy śnieg? Prognoza na listopad
Rosja otwarta na rozmowy o incydencie z dronami nad Polską? Kłamliwa narracja Kremla
Rosja otwarta na rozmowy o incydencie z dronami nad Polską? Kłamliwa narracja Kremla
Na Jamajkę nadciąga huragan. Poważne ostrzeżenie
Na Jamajkę nadciąga huragan. Poważne ostrzeżenie
Będzie szczyt w Budapeszcie? Orban jest pewny
Będzie szczyt w Budapeszcie? Orban jest pewny
Szpiedzy ostrzegali Trumpa ws. Putina. Jeszcze przed szczytem na Alasce
Szpiedzy ostrzegali Trumpa ws. Putina. Jeszcze przed szczytem na Alasce
Afera wokół Berkowicza w Ikei. W sieci lawina komentarzy
Afera wokół Berkowicza w Ikei. W sieci lawina komentarzy
Silne trzęsienie ziemi w Turcji. Zniszczenia na zachodzie kraju
Silne trzęsienie ziemi w Turcji. Zniszczenia na zachodzie kraju
Tajemniczy gość w masce „Krzyku” straszy mieszkańców Serocka
Tajemniczy gość w masce „Krzyku” straszy mieszkańców Serocka
Berkowicz nie zapłacił za zakupy, dostał mandat. Jest głos policji
Berkowicz nie zapłacił za zakupy, dostał mandat. Jest głos policji
Wyniki Lotto 27.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 27.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Berkowicz złapany w sklepie. Odpowiada Tuskowi
Berkowicz złapany w sklepie. Odpowiada Tuskowi