Trwa ładowanie...

Inwestor wyremontuje słynny "Pekin" (WIZUALIZACJA)

W kamienicy Krongolda kilka dni temu wybuchł pożar.

Inwestor wyremontuje słynny "Pekin" (WIZUALIZACJA)
duh5acw
duh5acw

Właściciel budynku wciąż zapewnia, że kamienicy chce przywrócić blask sprzed wojny. Jednak po pożarze, który 15 listopada strawił poddasze słynnego "Pekinu", pojawiają się domysły i spekulacje. Internauci pod naszym artykułem o akcji straży pożarnej wprost pisali o tym, że pożar jest na rękę inwestorowi.

Jak się okazało, nowy właściciel kamienicy na rogu ulic Złotej i Żelaznej, jakiś czas temu próbował przeforsować u stołecznego konserwatora zabytków istotne zmiany w projekcie renowacji budynku. Przede wszystkim zależało mu na rozbiórce oficyn przylegających do narożnej kamienicy, co ułatwiłoby budowę podziemnego parkingu.

Pożar na poddaszu w "Pekinie" wybuchł 15 listopada około godz. 21.00. na miejscu pojawiło sie kilkanaście jednostek straży pożarnej. Ogień nie był duży, ale strawił dach. Budynek był od dawna niezamieszkały, a w środku nie było już żadnych instalacji, które mogłyby spowodować pożar. - Cała akcja zakończyła się około godz. 1.40. W jej szczytowym momencie w gaszeniu pożaru brało udział 19 zastępów straży pożarnej. Spłonęło 100 metrów kwadratowych poszycia dachu, ale na szczęście obyło się bez osób poszkodowanych - powiedział WawaLove.pl Cezary Gotowicki z zespołu prasowego stołecznej straży pożarnej. - Na chwilę obecną trudno przesądzać o ewentualnych przyczynach zdarzenia. Ich wyjaśnianiem zajmie się teraz policja - dodaje Gotowicki. W wyniku akcji gaśniczej zalane zostały stropy. Stołeczny konserwator zabytków zapewnia jednak, że nie jest to stan, który mógłby zadecydowac o rozbiórce budynku.

W momencie prowadzenia działań na miejscu zjawił się również Stołeczny Konserwator Zabytków. Nie tylko obserwował całą akcję, ale też poinformował o skali strat. O pierwszych wnioskach, dotyczących przyczyn pożaru dowiedzieliśmy się także na jego profilu społecznościowym. - Spalił się dach w części narożnej, stropy nie zostały uszkodzone przez pożar, choć niestety zalane w czasie akcji gaśniczej - poinformował Michał Krasucki. Podjął również decyzję o przekazaniu sprawy prokuraturze. - Raczej nie było to przypadkowe zaprószenie ognia - dodaje Krasucki.

Tak ma wyglądać kamienica Krongolda po odremontowaniu. W głębi widać dodatkowe skrzydło, które ma "nie udawać" zabytku:

Budynek powstał pod koniec XIX wieku z inicjatywy Wolfa Krongolda. Kamienica miała bardzo piękny i bogaty wystrój eklektyczny. Posiadała też reprezentacyjne klatki schodowe. Przetrwała również II wojnę światową. Niestety z biegiem czasu na jej stan techniczny wpłynęli nowi lokatorzy. Coraz większe akty dewastacji zdecydowały o tym, że już dekadę temu została podjęta decyzja o całkowitym wykwaterowaniu mieszkańców. Poprawa sytuacji miała nastąpić w związku z pojawieniem się nowego inwestora, którym jest firma Czerwone Maki. Plany dotyczą kompleksowej modernizacji kamienicy, która ma przebiegać pod okiem Stołecznego Konserwatora Zabytków.

duh5acw
duh5acw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
duh5acw
Więcej tematów