Pewien mieszkaniec Mokotowa zaparkował swoją przyczepkę na niedużej ulicy, tuż przy koszu na śmieci. Pewnie nie spodziewał się, że przyczepka zostanie potraktowana jako kosz na śmieci... Ponieważ nie jest to zbyt ruchliwe miejsce, można sądzić, że to raczej nie przypadkowi przechodnie, lecz sąsiedzi tak urządzili biednego warszawiaka.