Hanna Gronkiewicz-Waltz ostro o decyzji Trumpa. "Niech prezydent Stanów Zjednoczonych ją przemyśli"
"Decyzja prezydenta Trumpa nie osłabi naszej wspólnej determinacji".
Donald Trump ogłosił w czwartek, że wycofuje swój kraj z porozumienia klimatycznego z Paryża. Pod adresem prezydenta Stanów Zjednoczonych posypała się lawina krytyki. Głos zabrała również prezydent Warszawy.
"Decyzja prezydenta Trumpa nie osłabi naszej wspólnej determinacji, by zmierzyć się ze zmianami klimatycznymi. To największe wyzwanie, jakie stoi przed współczesną cywilizacją. Mamy nadzieję, że zarówno społeczność międzynarodowa, jak i obywatele Stanów Zjednoczonych wspólnie wyrażą swoje niezadowolenie z tej decyzji, co sprawi, że prezydent Stanów Zjednoczonych ją przemyśli i, miejmy nadzieję, zmieni” - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jej słowa na Twitterze zacytował oficjalny profil organizacji C40, która zrzesza burmistrzów i prezydentów największych miast na świecie. Portal nie kryje braku sympatii dla obecnego prezydenta USA.
"President Trump’s decision will not weaken our joint determination to tackle climate change" - Mayor of
— C40 Cities (@c40cities)
Na znak sprzeciwu wobec wycofania Stanów Zjednoczonych z porozumienia w wielu miastach słynne budynki podświetlane są na zielono. W piątek wieczorem na znak solidarności na zielono podświetlono Pałac Kultury i Nauki.
Bronimy Porozumienia paryskiego! Na znak solidarności PKIN będzie dziś świecić na zielono.
— PałacKulturyiNauki (@PalacKultury)
Decyzję Donalda Trumpa skrytykował również Arnold Schwarzenegger, słynny aktor i były gubernator stanu Kalifornii.
Jednak prezydent USA nie przejmuje się powszechną krytyką. W swoim wystąpieniu podkreślił, że wycofuje kraj z porozumienia paryskiego, aby "spełnić swój (...)obowiązek, by bronić Ameryki i jej obywateli".
