"Gronkiewicz-Waltz nie pełni już funkcji prezydenta"

Dąbrowski podkreślił, że zgodnie z prawem, po 30 dniach komisarz może zacząć urzędować w Ratuszu. Powiedział, że formalnie komisarza powołuje premier i że jest to w takiej sytuacji wymóg ustawowy. Wyraził nadzieję, że Hanna Gronkiewicz-Waltz zaakceptuje decyzje, które wynikają z zapisów ustawy.

Hanna Gronkiewicz-Waltz uważa natomiast, że komisarza można powołać tylko w trzech przypadkach: śmierci prezydenta miasta, jego rezygnacji lub popełnienia przestępstwa.

Gronkiewicz-Waltz dodała, że jej sprawę powinien rozstrzygnąć sąd. Dodała, że konsultowała ten problem z prawnikami i jest pewna tego, że nie złamała prawa. Wyraziła pogląd, że wojewoda nie może wprowadzić do Warszawy komisarza do czasu zakończenia przewodu sądowego i dodała, że wierzy w poszanowania prawa w Polsce.

Prezydent Warszawy wierzy, że wygra przed sądem tę sprawę. Podkreśliła przy tym, że wybrało ją 400 tysięcy wyborców i, że otrzymuje wiele wyrazów wsparcia od warszawiaków i wyraziła opinię, że demokratyczny wybór jest nadrzędny nad uchybieniem formalnym.

Rada raczej nie podejmie decyzji o wygaśnięciu mandatu. Jej przewodniczący Lech Jaworski powiedział, że nawet jeśli wojewoda podejmie za Radę decyzję zastępczą, to zostanie ona zaskarżona do sądu administracyjnego. Jaworski uważa, że do czasu wyroku sądu komisarz nie może wejść do Ratusza. Zaznaczył, że zarówno on, jak i pani prezydent uważają, że nie ma podstaw do uchylenia jej mandatu.

Według Jaworskiego, rada powinna zająć się pismem wojewody. W moim przekonaniu rada zajmie się stanowiskiem wojewody. Może dojść to podczas planowanej na 15 lutego sesji rady, jak również sesja może zostać zwołana wcześniej lub później - powiedział Jaworski.

Powodem wygaśnięcia mandatu Hanny Gronkiewicz-Waltz jest niezłożenie przez nią w terminie oświadczenia o działalności gospodarczej męża.

W piątek odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Warszawy. Radni nie wprowadzili jednak do porządku obrad uchwały o wygaśnięciu mandatu prezydent stolicy, o co wnioskował klub radnych PiS.

W świetle obowiązujących przepisów, w takiej sytuacji wojewoda wzywa radę do podjęcia takiej uchwały. Jeżeli w ciągu 30 dni od wezwania rada nie podejmie uchwały o wygaśnięciu mandatu, wówczas wojewoda może wydać zarządzenie zastępcze, stwierdzające wygaśnięcie mandatu.

Jednak i ten krok nie musi oznaczać zakończenia procedury wygaszania mandatu i wprowadzenia komisarza w stolicy, ponieważ od decyzji wojewody przysługuje odwołanie do sądu.

W zeszłym tygodniu Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że jeśli wojewoda stwierdzi wygaszenie jej mandatu, będzie odwoływała się do sądu.

Dąbrowski dodał, że nie ma jeszcze ekspertyz, czy trzeba czekać z ewentualnym wprowadzeniem komisarza w stolicy do czasu orzeczenia sądu w tej sprawie.