Wiadomo, że przy tego rodzaju ewakuacji nie wolno używać wind, więc wszyscy pracownicy schodzili schodami.
Jak tłumaczy Ewelina Dudziak-Stalęga, rzeczniczka PKiN, to dopiero przedsmak, gdyż w docelowej akcji zostaną zadymione pomieszczenia i wejdą strażacy.
Źródło artykułu: WP Wiadomości