Dzień Dziecka. Papierki nie na sprzedaż, ale będą lody Ekipy
Znana sieć sklepów wymyśliła poruszający prezent na dziecięce święto. Rozchwytywane lody mają być dostępne do 5 czerwca. Cena - wobec lawinowo rosnących kwot, jakie żądano za porcję mrożonej przekąski oraz za papierki po nich - serdeczna i uczciwa: 1,99. Jest jednak haczyk: trzeba mieć kartę lojalnościową z sympatycznym owadem.
Jeśli ktoś nie słyszał jeszcze i lodach Ekipy, to znaczy że jest szczęściarzem żyjącym w wyidealizowanym świecie. Ale one istnieją i są obiektem pożądania dla dzieci w różnym wieku, bez względu na reakcje dorosłych na to zjawisko.
Zamieszanie medialne wokół tego produktu, który okazał się tak pożądany, że cenne stawały się nawet papierki po nim, przemyślała Biedronka. Z okazji Dnia Dziecka postanowiła zapewnić mrożony, ale jakże gorący towar spragnionym tej słodyczy.
Lody Ekipy, produkt firmy Koral, stworzone przez "Ekipę Friza" – grupę youtuberów zaproszoną przez Karola Wiśniewskiego vel Friz, już raz zagościły w Biedronce. Zniknęły jak sen, podobnie ja działo się to w innych sklepach.
Teraz pojawią się ponownie, ale jako świąteczny prezent na Dzień Dziecka. Porcje o objętości 65 ml będą do kupienia w Biedronce za 1,99 zł za sztukę. Będzie można kupić pięć sztuk, ale tylko wtedy, gdy ma się kartę.
Dzień Dziecka. Papierki nie na sprzedaż, ale będą lody. Te lody
Cena jest niezwykle atrakcyjna, choć - z uwagi na walory produktu - idealna. Wiele sklepów korzystało z okazji możliwości kształtowania dowolnej ceny i zdarzało się, że dzieci traciły całe oszczędności, kupując kilka lodów na zapas po 10 złotych za sztukę.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Pierwsze zapasy lodów Ekipy kupować już można w Biedronkach od poniedziałku. Świąteczna promocja potrwa do 5 czerwca.
Jest jeszcze jedna ważna wiadomość: serwis aukcyjny OLX kilka dni temu wprowadził zakaz handlu opakowaniami po lodach Ekipa. To reakcja na patologiczną sytuację, gdy na aukcjach sprzedażowych w sieci zaczęły pojawiać się oferty sprzedaży samych papierków po lodach, a ich ceny windowały nawet do kilkudziesięciu tysięcy