RegionalneWarszawaDworzec Zachodni jak jądro ciemności. "Takiego syfu nie ma już chyba nigdzie" [LIST OD CZYTELNIKA]

Dworzec Zachodni jak jądro ciemności. "Takiego syfu nie ma już chyba nigdzie" [LIST OD CZYTELNIKA]

- Jeździcie czasem z Dworca Zachodniego? Ja jechałam ostatnio dwa razy i takiego syfu nie ma już chyba nigdzie - zaczyna swój list Anna z Warszawy.

Dworzec Zachodni jak jądro ciemności. "Takiego syfu nie ma już chyba nigdzie" [LIST OD CZYTELNIKA]
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Franciszek Mazur/Agencja Gazeta

23.03.2018 | aktual.: 23.03.2018 11:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Był niby jakiś remont, ale niby. To przejście podziemne jak ze złego snu, te zaśmierdłe bary z piwem po 4 zł i zapiekankami, okupowane o każdej porze dnia i nocy. Te stoiska z tanimi gazetami, dziuple z automatami, kioski z żarciem z psa.

Tam się mieszają wpływy trzech, a nawet czterech udzielnych księstw. Szklana salka z Makiem podlega PKP. Tuż obok mają siedzibę, więc jest kulturalnie. Nawet miski z wodą dla psów wystawiają w upały.

Przejścia podziemne pod Alejami podlegają pod miasto. Tam od roku trwa remont, w ramach którego zamontowano poręcze. Bardzo ładne są, ale lepiej nie dotykać, bo można się przylepić. Kwadratowy budynek o architekturze kloca to domena PKS. Tam właśnie najszybciej można dostać w zęby. Tamtejszą oazą luksusu jest Rossmann. A, no i przejścia na perony oraz same perony. Tam rządzi PKP PLK. Działa więc co piąta żarówka, a szczytem udogodnień dla pasażera jest daszek z blachy trapezowej. W lecie można się ugotować, a w zimie zamarznąć.

Dzisiaj widziałam dwie panie o wschodnich rysach szarpiące się za włosy. Poczekalni brak, za to kibel droższy niż w Londynie. Jakbym była obcokrajowcem i tu wysiadła to chyba bym nie chciała oglądać dalej Warszawy. Centralny i Wschodni jakoś się dało doprowadzić do ładu, w Krakowie tez jest dworzec spoko, a tu czas się zatrzymał w 91 roku (jeden McDonald wiosny nie czyni).

Polecam też kiedyś wyprawę na peron ósmy. Teraz - jakże by inaczej - w remoncie. Łatwo znaleźć, za właściwym dworcem prosto, w lewo, później w prawo i mniej więcej w połowie drogi do Norwegii docieramy na miejsce. To jest jądro ciemności.

Może we łbie mi się przewróciło od kawy z sieciówek i Zachodni jest cool? I jak zrobią tam Costa Coffee to Ukraińcy nie będą mieli gdzie kupować kanapek w normalnej cenie i będzie hejt jak z Halą koszyki?

Nasza reporterka wybrała się na Dworzec Zachodni, żeby sprawdzić, w jakim jest on stanie. Poniżej publikujemy kilka zdjęć.

Obraz
© wawalove | Wawalove
Obraz
© wawalove | Wawalove
Obraz
© wawalove | Wawalove
Obraz
© wawalove | Wawalove

Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.

Komentarze (0)