Drogeria w budynku przy pl. Zamkowym. "Braliśmy pod uwagę prestiżowe usytuowanie"

Najemca zajmie lokal o powierzchni 306 m2, zlokalizowany w narożniku obiektu u zbiegu ulic Miodowej i Senatorskiej. Wejście do sklepu będzie znajdowało się od strony ul. Senatorskiej. - Wybierając lokalizację kolejnej drogerii Rossmann, braliśmy pod uwagę przede wszystkim prestiżowe usytuowanie, jak również nowoczesne rozwiązania technologiczne, zastosowane w budynku. Wszystkie te elementy znaleźliśmy w inwestycji Plac Zamkowy – Business with Heritage, położonej w bezpośrednim sąsiedztwie placu Zamkowego w Warszawie – powiedział Tomasz Cieślak z firmy Rossmann. Sieć ma w tej chwili ponad 1000 sklepów w 400 miastach.

Najemcy budynku mają do dyspozycji 1 626 m kw. przestrzeni usługowo–handlowej na poziomie parteru oraz pierwszego piętra od strony Placu Zamkowego oraz 3 851 mkw. powierzchni biurowej, znajdującej na wyższych kondygnacjach. Dodatkowo pod budynkiem będzie znajdował się dwupoziomowy parking podziemny na 27 miejsc.

Nowy biurowiec , jaki pojawił się na Starówce, bardzo poruszył warszawiaków. Budynek nie tylko mieści się 80 metrów od kolumny Zygmunta, ale zmienia też zasadniczo widok na najważniejszy plac w stolicy, chroniony przez UNESCO. Gdy pojawiły się pierwsze wizualizacje, spytaliśmy o budynek Sławomira Ratajskiego, Sekretarza Generalnego Polskiego Komitetu UNESCO. Sekretarz powiedział WawaLove.pl, że inwestor nie konsultował się z nimi w tej sprawie. Dodał też, że "w sytuacji, w której inwestycja ma wpływ na widok obszaru objętego ochroną UNESCO, takie konsultacje powinny odbyć się w Centrum Światowego Dziedzictwa".

Gdy pojawiły się pierwsze głosy oburzenia, prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz Prezydent wstrzymała budowę biurowca. Chodziło wówczas o to, iż pozwolenie na budowę budynku wydała matka współtwórcy projektu, naczelniczka Jolanta Zdziech-Naperty. Naczelniczka podała sie do dymisji.

Deweloper budujący biurowiec przy Starówce - spółka Senatorska Investment - wystąpił też w listopadzie 2014 roku do resortu kultury o uchylenie wpisów do rejestru zabytków ulic znajdujących się w sąsiedztwie inwestycji . Chodziło o Podwale, Senatorską i Miodową, czyli jedne z najpiękniejszych, zabytkowych uliczek naszego miasta. Od prawie 50 lat znajdują się one w rejestrze zabytków. Według prawnika reprezentującego dewelopera, spółkę Senatorska Investment, nie chodziło o pozbawienie ochrony zabytkowych ulic lecz o unieważnienie decyzji z 1965 r., które nie określają, co dokładnie wpisane jest do rejestru zabytków. Z zapisu konserwatora nie wynika, jaki dokładnie teren jest objęty wpisem do rejestru - tylko ulica do krawężników, czy również chodniki i działki po jej obu stronach. Ministerstwo Kultury w kwietniu odrzuciło wniosek dewelopera.

Eksperci UNESCO zdecydowali, że budynek musi być zintegrowany z otoczeniem pod względem jego podstawowych elementów, takich, jak rozmiar, struktura, materiały i kolor. - Gdyby wyróżniał się z otoczenia pod względem którejkolwiek z istotnych cech stałby się wyjątkiem i zyskałby znaczenie, które nie odpowiada jego statusowi zwykłego budynku prywatnego - napisano w specjalnym Raporcie na temat budynku. Senatorska Investment wprowadził zmiany w pierwotnym projekcie biurowca. Według dewelopera. miały one pozwolić budynkowi lepiej zintegrować się z jego historycznym otoczeniem. Wprowadzone innowacje były zgodne są wytycznymi raportu sporządzonego przez UNESCO. Przeprojektowano elewację, obniżono dach i zmniejszono kąt jego nachylenia. Zmiany uchroniły Stare Miasto przed skreśleniem z listy światowego dziedzictwa.

W tej chwili w budynku trwają prace wykończeniowe. Otwarcie zaplanowano na lato tego roku. Drogeria zostanie otwarta jednocześnie z oddaniem obiektu do użytkowania.

Przeczytajcie też: Centrum Opatrzności Bożej wycięło setki krzewów. "Po odmowie padło pytanie o wysokość kary"