Deportacja ateistów przed Sejmem. "Koniecznie zabierzcie bagaże i pieluchy dla dzieci!"
Rośnie liczba osób oburzonych słowami posłanki PiS, która twierdzi, że ateiści, prawosławni czy muzułmanie powinni podpisywać oświadczenia, że znają i respektują polską Konstytucję. "Ci, którzy tego nie zrobią, powinni być deportowani".
W odpowiedzi na opinię Beaty Mateusiak-Pieluchy o lojalkach dla niekatolików zareagowali użytkownicy Facebooka. 30 listopada mają spotkać się przed Sejmem, by zaprotestować przeciwko kontrowersyjnym słowom posłanki Prawa i Sprawiedliwości.
Posłanka PiS Beata Mateusiak-Pielucha po obejrzeniu filmu „Wołyń” napisała w portalu wPolityce, że „powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne”. A niespełnienie tych wymogów powinno być powodem do deportacji.
W odpowiedzi na opinię posłanki PiS, powstało wydarzenie na Facebooku „Deportacja - Zbiórka pod Sejmem”. W chwili pisania artykułu chętnych do deportacji było ponad 3 tys. chętnych, a ta liczba cały czas rośnie. "Koniecznie zabierzcie bagaże i pieluchy dla dzieci.To konieczne w podróży! Taka okazja może się więcej nie powtórzyć!" - czytamy w opisie wydarzenia. "Zapraszamy także wszystkich, których oburzył udział prezydenta Andrzeja Dudy oraz premier Beaty Szydło w uroczystości intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski" - dodają organizatorzy.
Uczestnicy wydarzenia mają spotkać się 30 listopada o godzinie 13 przed siedzibą Sejmu w Warszawie. Dodatkowo odbędzie się również protest przeciwko zmianom w ustawie o zgromadzeniach publicznych zaproponowanym przez posłów PiS. "Nie możemy dopuścić do tego że obywatele i obywatelki utraca prawo do zrzeszania się i manifestacji! To byłby koniec wolnej Polski" - twierdzą organizatorzy.
Przeczytajcie również: "Spacerniak 81" na rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Zapisy do 2 grudnia