Czy rowerzyści są niebezpieczni?
Drugim najczęstszym rodzajem zdarzenia drogowego, w którym uczestniczyli jest najechanie rowerzysty na pieszego
Rowerów jak i tras rowerowych przybywa z dnia na dzień. I trudno się dziwić. Kto chciałby siedzieć zamknięty w gorącej puszcze swojego samochodu, kiedy może pomykać sobie pięknymi trasami rowerowymi po Warszawie. Jednak pada sporo zarzutów wobec rowerzystów - przede wszystkim, że nie stosują się do przepisów ruchu (czyt. jeżdżą jak szaleni), przez co wpadają na pieszych lub pod samochody.
Kto jest winien wypadków z rowerami? Warto się temu przyjrzeć. Według raportu rowerowego (2007 - 2012) przygotowanego przez ZDM najczęstszym rodzajem zdarzeń drogowych, w którym uczestniczyli rowerzyści było zderzenie boczne z pojazdami. Wypadki tego rodzaju stanowiły 75 % ogółu wypadków z rowerzystami i w ich wyniku 15 rowerzystów poniosło śmierć oraz 410 zostało rannych co stanowi 80 % rannych rowerzystów w omawianym okresie. Drugim, biorąc pod uwagę liczebność osób poszkodowanych, rodzajem wypadków jest najechanie rowerzysty na pieszego.
W latach 2007 - 2012 rowerzyści spowodowali łącznie 243 wypadki, co stanowi 43,7% wszystkich wypadków z ich udziałem oraz 3,4% ogółu wypadków w Warszawie. Rowerzyści byli sprawcami 97 kolizji, co stanowi 0,9% ogólnej liczby kolizji w badanym okresie.
Do wypadków z udziałem rowerzystów najczęściej dochodziło z winy kierujących pojazdami silnikowymi (51% sprawców), oraz z winy rowerzystów (44% sprawców). A więc prawie pół na pół.
Sprawcami kolizji w których uczestniczyli rowerzyści najczęściej byli kierowcy pojazdów silnikowych. (58% sprawców) oraz rowerzyści (40% sprawców). Udział pieszych, jako sprawców w zdarzeń drogowych z udziałem rowerzystów jest marginalny.
W latach 2007 – 2012 wydarzyło się ogółem 211 wypadków, których sprawcy znajdowali się pod wpływem alkoholu, z czego 18 z winy rowerzystów, co stanowi 9,3% ogółu sprawców pod wpływem alkoholu. Jest to dość liczna grupa, jeśli wziąć pod uwagę udział ruchu rowerowego w ogólnej liczbie podróży, wynoszący wg WBR 2005 0.9 %.
Interesujący jest fakt, że w 2012 roku - przynajmniej według raportu, nie było rowerzystów – sprawców zdarzeń pod wpływem alkoholu.
Nie brakuje jednak głosów, że rowerzyści są eko-terrorystami. Często słychać, że rowerzyści na ścieżce rowerowej "nie widzą" namalowanych na nich pasów dla pieszych, często "przeskakują" ze ścieżki rowerowej na chodnik, jeżdżą przez przez przejścia dla pieszych i jeżdzą po mieście zdecydowanie za szybko.
