RegionalneWarszawaChcieli uczcić pamięć zamordowanego w USA Georga Floyda. Policja nie pozwoliła

Chcieli uczcić pamięć zamordowanego w USA Georga Floyda. Policja nie pozwoliła

Warszawiacy chcąc uczcić pamięć Georga Floyda zamordowanego przez policjanta w USA, zaczęli ustawiać znicze pod ambasadą Stanów Zjednoczonych. Jednak obecni na miejscu policjanci przestali na to pozwalać.

Chcieli uczcić pamięć zamordowanego w USA Georga Floyda. Policja nie pozwoliła
Źródło zdjęć: © , Credit line: PHIL NOBLE / Reuters / Forum

USA. Protesty po zamordowaniu Georga Floyda

Ulice amerykańskich miast wciąż zalewają tłumy protestujących przeciw rasizmowi i policyjnej brutalności. Ich zarzewiem była śmierć czarnoskórego mężczyzny Georga Floyda. W wielu miejscach protestom towarzyszą akty wandalizmu i kradzieże, które niestety dominują w przekazie zagranicznych mediów. Floyd został uduszony przez policjanta w środku dnia i w oczach kamer na ruchliwej ulicy Minneapolis.

Mężczyzna nie stawiał oporu, a mimo to policjanci powalili go na ziemię, a następnie jeden z nich przez ponad 8 minut klęczał na jego szyi. Policjant nie przestawał mimo próśb i komunikatów, że Floyd nie może oddychać. Całe zajście nagrały kamery monitoringu i obecni na miejscu przechodnie. Powodem zatrzymania było podejrzenie sfałszowania czeku na 20 dolarów.

Znicze pod ambasadą USA. Warszawiacy czczą pamięć Georga Floyda

We wtorek pod ambasadą USA zaczęły pojawiać się znicze i kwiaty, którymi warszawiacy chcieli uczcić pamięć zamordowanego. Aktom solidarności nie towarzyszyło żadne zgromadzenie, miały one charakter indywidualnego, spontanicznego wsparcia.

Zobacz także:Otwieranie przedszkoli i żłobków. Piotr Mueller podsumowuje zachowanie Rafała Trzaskowskiego

W środę obecni na miejscu policjanci zaczęli odprawiać kolejne osoby ze zniczami i zabrali spod ambasady znicze ustawione tam już wcześniej. Policjanci tłumaczyli swoje działanie tym, ambasada nie życzy sobie tego rodzaju akcji pod swoimi murami.

Jak się okazało policjanci nie mieli racji. Ambasadorka USA Georgette Mosbacher przeprosiła za to na Twitterze, wyrażając jednocześnie wdzięczność wszystkim, którzy zdecydowali się uczcić pamięć Georga Floyda. Poinformowała, że sytuacja jest wynikiem nieporozumienia.

W kolejnym tweecie Mosbacher napisała, że ambasada szuka kontaktu z osobami, którym wyrażenie wsparcia zostało uniemożliwione.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:wawalove.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)