"Chcemy zieleni, nie betonu". Mieszkańcy osiedla Stokłosy walczą o działkę

Czy na Placu Wielkiej Przygody pojawi się 11-piętrowy wieżowiec?

Obraz
Karolina Kołodziejczyk

W sobotę mieszkańcy osiedla Stokłosy zorganizowali piknik w obronie Placu Wielkiej Przygody. Działka od wielu lat służyła sąsiadom jako miejsce zabaw, sportu, spotkań. Wkrótce skwer może zmienić się w plac budowy kompleksu mieszkaniowego.

Chodzi o ponad dwa hektary zielonego terenu mieszczącego się w samym centrum osiedla Stokłosy. Od ponad 40 lat Plac Wielkiej Przygody służył mieszkańcom Ursynowa jako miejsce spotkań. W przeszłości mieściło się tam boisko do gry w piłkę, teraz teren jest zarośnięty. Nie przeszkadza to jednak sąsiadom spotykać się na skwerze, uprawiać sport czy wychodzić na spacer z psami.

- Chcemy zieleni, nie betonu! - skandowali w sobotę mieszkańcy osiedla Stokłosy podczas pikniku w obronie placu Wielkiej Przygody. Ich celem jest uporządkowanie terenu oraz stworzenie zaplecza rekreacyjno-sportowego, który będzie się składał z okolicznych placów zabaw i parku.

- Tu zawsze było dużo przestrzeni. Wystarczy, że zabudowano nam teren po drugiej stronie bloku. Teraz chcą nam zabudować także ostatni zielony kawałek! Nie możemy się na to zgodziś - powiedziała jedna z mieszkanek w rozmowie z portalem haloursynow.pl.

- Plac Wielkiej Przygody to było miejsce naszego dzieciństwa, to tu się bawiliśmy, odkrywaliśmy uroki życia, tu grało się w piłkę, zjeżdżało na sankach. Teraz nasze dzieci korzystają z tego miejsca - mówili rodzice.

- Razem stanowimy siłę, z którą władze będą musiały się liczyć! - dopingowali sąsiadów organizatorzy pikniku, którzy symbolicznie posadzili drzewo na środku Placu Wielkiej Przygody. Liczą na to, że może to być początek ich wymarzonego parku.

Walka z czasem

Jak podaje serwis haloursynow.pl, skwer jest w posiadaniu kilku właścicieli, którzy odzyskali go na podstawie wyroków sądowych. Co więcej, teren jest atracyjny dla wielu deweloperów, którzy uzyskali wstępne decyzje o warunkach zabudowy. Wynika z nich, że na miejscu Placu Wielkiej Przygody może powstać 11-piętrowy wieżowiec w dużym kompleksie mieszkaniowym.

Pod wpływem nacisków mieszkańców, miasto i dzielnica Ursynów zadeklarowały obronę zielonego skweru przed zabudową. Ważnym argumentem w sprawie jest fakt, że w projekcie planu miejscowego teren jest przeznaczony pod zieleń i rekreację. Jednak nie wiadomo czy miasto zdąży uchwalić plan, zanim jeden z inwestorów nie uzyska pozwolenia na budowę.

Według haloursynow.pl, burmistrz dzielnicy Robert Kempa przekonuje, że plan ma być uchwalony w przyszłym roku a miasto wygospodaruje środki na wykup terenu od właścicieli i w przyszłości zorganizuje tam park. To jednak nie ostudziło zapału mieszkańców - powstała strona internetowa Placu Wielkiej Przygody, a na osiedlu pojawiły się tablice ogłoszeniowe informujące o problemie.

Źródło: haloursynow.pl

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"