Chaos, korki i ewakuacja budynku. Pierwszy weekend Placu Unii
Pierwszy weekend nowego centrum handlowego wyjątkowo feralny
Chaos, korki, zdenerwowani mieszkańcy placu Unii Lubelskiej oraz ewakuacja całego budynku - to bilans pierwszego weekendu działalności nowego centrum handlowego w Warszawie. Postawione w miejscu legendarnego Supersamu Plac Unii City Shopping otworzyło swoje podwoje w sobotę. Swoje miejsce znalazły tu ekskluzywne marki, salony usługowe, kawiarnie i restauracje oraz... dawny neon Supersamu, który wzbudził mieszane emocje wśród warszawiaków. Najgorsze miało jednak dopiero nadejść.
Podczas pierwszych dwóch dni otwarcia pojawiły się tłumy.* Plac Unii Lubelskiej zaczął się w związku z tym korkować, a klientom zaczęło brakować miejsc parkingowych. Zostawiali samochody, gdzie popadnie.* Mieszkańcy okolicznych budynków zamieścili na Facebooku list z prośbą o interwencję w tej sprawie adresowany do prezydent Warszawy, radnych, dziennikarzy, dyrektor ZDM oraz komendantów policji i straży miejskiej.
Dramat wynika z przeskalowania inwestycji. Na zbyt małej powierzchni powstał handlowy moloch, który zwiększy ruch samochodowy w okolicy o kilkadziesiąt procent - tłumaczą w liście. Mieszkańcy narzekali także na "parkingowy dramat" w okolicy. Kierowcy zastawili wszelkie niezabezpieczone słupkami skrawki powierzchni - chodniki, jezdnie, ścieżki rowerowe i trawniki. Dewastowali przy tym często zieleń i łamali przepisy.
Do tego całego chaosu doszła jeszcze... ewakuacja całego centrum handlowego! Po godzinie 13:00 w niedzielę włączył się alarm. Zarządzono ewakuację wszystkich osób przebywających w budynku Placu Unii- informuje Gazeta Stołeczna. Alarm okazał się fałszywy, a po godzinie 14:00 centrum handlowe zaczęło już pracować normalnie.* *
Zobacz także: Oficjalne otwarcie Placu Unii zgromadziło wielu celebrytów! oraz Tak wygląda nowe centrum handlowe Plac Unii.