"Ch*j" czy "pi*da", czyli miasto promuje się na Warszawskich Targach Książki
Czy miasto Warszawa powinno promować takie wydawnictwa?
25.05.2017 10:22
Komiksy pełne wulgaryzmów, wyśmiewające m.in religijność czy rodziny wielodzietne, rozdawane były na Warszawskich Targach Książki. Pisma z obrazkami sfinansowane zostały m.in. przez Miasto Stołeczne Warszawa, więc obok słów na "ch" czy "k" zobaczyć możemy na nich zobaczyć herb miasta oraz logo "Zakochaj się w Warszawie".
Na komiks zwróciło uwagę wielu internautów. Oburzeni, zaczęli umieszczać w serwisie społecznościowym zdjęcia niektórych stron. Możemy na nich zobaczyć m.in. dwóch panów stojących przed niedokończonym transparentem z napisem "Gender", z których jeden zastanawia się głośno: "To w końcu jak piszemy? Ch...j , czy pi...a?" (w komiksie wulgaryzmy nie są wykropkowane, źródło: Facebook/Patrioci Rzeczpospolitej Warszawa).
Na innej zobaczymy rodzinę, która wyjaśnia, że stara się o trzecie dziecko, bo "trzeba jakoś spłacić ten kredyt" (źródło: Facebook/Wielodzietni).
Na jeszcze innej zobaczymy dwóch panów najpierw wyśmiewających muzułmankę w burce, a potem klęczących przed zakonnicą. Ten komiks szczególnie zirytował niektórych. Autorom zarzucono to, że zestawiają kobietę, która dokonała własnego wyboru (zakonnicę), z inną, której ubiór został narzucony.
Autorami komiksu są Tomasz Leśniak i Rafał Skarżycki, na co dzień współpracujący z Gazetą Wyborczą (Duży Format), prowadzący cykl krótkich komiksów "Polska Mistrzem Polski". W ich rysunkach wyśmiewane jest najczęściej tzw. "polactwo", czyli stereotypowy i przerysowany obraz Polaka: nacjonaliści, kibole, hejterzy, nie umiejący się zachować polscy turyści na wakacjach za granicą, dewotki czy zwykła dulszczyzna. W publikowanych w DF komiksach nie znajdziemy jednak takich, w których występują wulgaryzmy czy wyśmiewanie innej religii, co mogliśmy obejrzeć (i otrzymać za darmo) na Warszawskich Targach Książki.
Czy miasto Warszawa powinno promować takie wydawnictwa? Zapytaliśmy o to w ratuszu. Rzeczniczka Agnieszka Kłąb na nasze pytania w tej sprawie odpowiada: - Nie znaliśmy wcześniej treści zawartych w komiksie. Po zapoznaniu się z wydawnictwem jednoznacznie oświadczamy, że nie akceptujemy jego treści. Dodaje, że z tego powodu w ratuszu zapadła decyzja o wstrzymaniu dotacji na projekt, którego częścią jest ten komiks.