Straż pożarna odebrała do tej pory ponad 40 zgłoszeń od mieszkańców z prośbą o interwencje, głównie o pomoc przy wypompowywaniu wody z zalanych budynków.
Od uderzenia pioruna zapaliło się poddasze w budynku przy ulicy Królowej Marysieńki.
Według oficera dyżurnego z Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej, najbardziej ucierpiał dolny Mokotów. Tam też najwięcej zgłoszeń otrzymało Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne.
Z danych stacji meteorologicznej wynika, że prędkość wiatru podczas burzy przekraczała 50 km/h. Miejscami padał grad.
Źródło artykułu: 