Budżet UE. Rafał Trzaskowski: stracimy 30 mld euro

Sejm przyjął uchwałę wspierającą działania rządu w zakresie negocjacji budżetowych w UE autorstwa posłów PiS. Dzięki temu premier Mateusz Morawiecki ma mieć silniejszy mandat do wetowania planu na lata 2021-2027 jeśli wypłata środków unijnych będzie powiązana z praworządnością.

- Polska może stracić nawet 30 miliardów euro (...). Miejmy nadzieję, że rząd nie skorzysta z tego samobójczego ruchu. Polska jest największym beneficjentem z tego budżetu, a jeszcze w historii UE nie było takiej sytuacji, aby w tak uprzywilejowanej pozycji ktoś coś takiego wetował - ocenił na antenie Polsat NEWS Rafał Trzaskowski.

Były wiceminister ds. europejskich przypomniał mechanizm powiązania funduszy unijnych z przestrzeganiem prawa przez kraje członkowskie będzie głosowany większościowo. - Polska może zatem wetować budżet, ale to nie on, a rozporządzenie będzie regulowało tę sprawę. Zostanie to zrobione bez naszego udziału - dodał prezydent Warszawy.

Według polityka PO dołączając do UE w 2004 "weszliśmy do elitarnego klubu na świecie". - Obowiązują pewne zasady w takich gremiach, na przykład nie możemy upolityczniać sądów. Ale Bruksela ma uzasadnione wątpliwości, choćby odebranie immunitetu sędziemu Igorowi Tuleyi. PiS neguje orzeczenia TSUE, natomiast UE chce mieć gwarancje że środki są wydawane obiektywne. Są obawy przed korupcją czy defraudacją - ocenił Rafał Trzaskowski.

Prezydent stolicy przekazał też, że "jeszcze jesienią" złoży wniosek o nadanie jednej z warszawskich ulic nazwę im. Lecha Kaczyńskiego. - O tym, gdzie się znajdzie, porozmawiam z radnymi, choć wstępnie już o tym mówiliśmy - ujawnił Rafał Trzaskowski.

Samorządowiec zapewnił, że "propozycje w tej sprawie zgłosi na sierpniowej sesji Rady Warszawy". - I to finalnie rada podejmie decyzję - dodał.