RegionalneWarszawaBrak aresztu dla sprawcy potrącenia 7-letniego Kamila. Odebrano mu tylko paszport. Happening IMU - "wołamy o opamiętanie!"

Brak aresztu dla sprawcy potrącenia 7‑letniego Kamila. Odebrano mu tylko paszport. Happening IMU - "wołamy o opamiętanie!"

Brak aresztu dla sprawcy potrącenia 7-letniego Kamila. Odebrano mu tylko paszport. Happening IMU - "wołamy o opamiętanie!"
Karol Lewandowski
23.03.2016 14:06

Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa zorganizowała happening.

Kierowca, który na ul. Umińskiego potrącił 7-letniego chłopca nie został tymczasowo aresztowany. Odebrany został mu jedynie paszport, gdyż sprawca legitymuje się podwójnym obywatelstwem. Sąd nie przychylił się do argumentu prokuratury, która wnioskowała o tymczasowy areszt.

42-letni Dominik P. tydzień temu nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych w pobliżu szkoły podstawowej na ul. Umińskiego i potrącił 7-letniego Kamila. Kierowca BMW mimo tego, iż widział, że będący na sąsiednim pasie pojazd nauki jazdy zatrzymuje się przed zebrą, nie zareagował na ten manewr i rozpędzonym autem przejechał przez pasy, po których szedł Kamil. W wyniku wypadku 7-latek trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami. - Jest w stanie ciężkim, stabilnym, niezagrażającym życiu. Jest utrzymywany w śpiączce – powiedział Mariusz Mazurek, ze Szpitala Dziecięcego im. Bogdanowicza.

Mieszkańcy postanowili zorganizować protest, który miał na celu zwrócenie uwagi na poprawę bezpieczeństwa na przejściu. Zdaniem zarówno ich, jak i radnych, wspomniane przejście jest niewidoczne i źle oznakowane. Pomimo interpelacji radnych, którzy zgłaszali sprawę; Zarząd Dróg Miejskich stwierdził, że wszystko jest w zgodzie z obecnymi przepisami i okolica jest dobrze oznakowana. Całą sytuacją zainteresował się jednak minister MSWiA, Mariusz Błaszczak, który postanowił interweniować . Władze miasta zgodziły się na lepsze oznakowanie przejścia oraz być może zamontowanie sygnalizacji świetlnej.

Happening Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa

We wtorek przy głównej arterii Ursynowa stanął karawan z trumną. Z bagażnika wystawała tabliczka imitująca znak ograniczenia prędkości do 50 km/h. Obok, na ulicy leżał rower, a wokół pojazdów stali przebrani za pracowników domu pogrzebowego organizatorzy happeningu.

Happening miał na celu zwrócenie uwagi kierowców na jazdę z odpowiednią prędkością. - Jeśli nie będziemy się bez przerwy ścigać na ulicy, to wszyscy na tym skorzystamy, bo wyjdziemy z tego cało - powiedział WawaLove Michał Zenka, jeden ze współorganizatorów akcji. Poza bezpośrednim odwołaniem do wypadku, w którym poszkodowany został 7-letni Kamil, IMU zaapelowała o rozwagę na drogach podczas podróży do swoich rodzin z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych. - Wołamy o opamiętanie! Kierowco, gdzie się tak spieszysz? Na cmentarz?- pyta Michał Zenka. - Pomysłodawca naszej akcji jeździ na co dzień karetką pogotowia. W ratowanie ludzkiego życia zaangażowany jest nieustannie. Ale po co ratować, gdy można zapobiegać?! - tłumaczy M. Zenka.

Obraz
Obraz
Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także