Biskup skazany za jazdę po pijanemu!
Osiem miesięcy ograniczenia wolności plus zakaz jazdy!
Biskup Piotr Jarecki, który spowodował wypadek samochodowy w zeszłą sobotę, usłyszał dziś zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Zgodził się przyjąć zaproponowaną karę - osiem miesięcy ograniczenia wolności i cztery lata zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów.
O sprawie informowaliśmy niedawno. W sobotę około godz. 14:00 strażnicy miejscy patrolujący ulice Starego i Nowego Miasta zauważyli jak jadący ulicą Boleść kierowca toyoty uderza w słup oświetleniowy. Na miejsce wezwano policję i pogotowie. 57-letni kierowca nie wymagał hospitalizacji. Badania alkomatem za to wykazały blisko 3 promile w jego organizmie.
Dziś Bp Piotr Jarecki, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej przyznał się do stawianego mu zarzutu i zaakceptował uzgodnioną wcześniej z prokuraturą karę. Jeśli sąd ją zaakceptuje, biskup Jarecki przez osiem miesięcy będzie musiał wykonywać prace społeczne.
Biskup Jarecki wydał w poniedziałek oświadczenie, w którym przeprosił za jazdę po alkoholu. Napisał w nim m.in.:
Przepraszam wszystkich, których zgorszyłem swoim czynem, a zwłaszcza przepraszam wiernych archidiecezji warszawskiej, że zawiodłem ich zaufanie. To jednak się stało, dlatego też oddaję do dyspozycji Ojca Świętego moją posługę biskupa pomocniczego archidiecezji warszawskiej. Pragnę również poinformować, że jest moim zamiarem jak najszybciej skorzystanie ze specjalistycznej pomocy.
Jak myślicie - czy to odpowiednia kara dla biskupa?