"Biała Polska tylko zimą". Pikieta przeciwko agitacji ONR przed UW
"Nie chcieliśmy zgłaszać tej pikiety, bo musielibyśmy czekać cztery dni na decyzję miasta"
"No pasaran", "Uwaga, naziści u bram UW" czy "Biała Polska tylko zimą" - takie napisy można było przeczytać na transparentach, jakie pojawiły się w środę na pikiecie przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego. Zorganizowano ją jako odpowiedź na wtorkowe zgromadzenie *Obozu Narodowo-Radykalnego. *Jak informowaliśmy wczoraj , obok bramy UW na Krakowskim Przedmieściu pojawił się we wtorek namiot Obozu Narodowo-Radykalnego. Rozdawano ulotki oraz propagowano hasła wzywające do nienawiści m.in. „Śmierć wrogom ojczyzny” czy „Zakaz pedałowania”. Sytuacja zbulwersowała studentów, którzy zgłaszali się do władz Uniwersytetu z prośbą o wyjaśnienie. W środę zorganizowali manifestację przeciwko agitacjom ONR-u.
Władze UW wydały oficjalne oświadczenie, w którym odcięły się od akcji ONR-u. Podkreślono w nim również, że działalność tej organizacji nie ma nic wspólnego z misją Uniwersytetu. Wyrażono nadzieję, że władze Warszawy podejmą kroki, aby tego typu działalność przed bramą UW nie była możliwa.
Sprawa trafi do sądu
- Organizatorzy wszystkich wydarzeń, które odbywają się w tym miejscu, muszą uzyskać zgodę od służb miejskich, a nie administracji uczelnianej. Tak było i w tym przypadku. Zgodnie z informacjami, które uzyskaliśmy od policji, organizatorzy tej akcji mają zgodę na korzystanie z tego miejsca do godz. 13.30 – poinformowało biuro prasowe UW. Jak się okazało, ONR zgromadzenie zgłosił, ale namiot ustawiony został bezprawnie. Organizacja będzie musiała zapłacić karę.
Na miejscu pojawiła się też policja. - Wylegitymowaliśmy sześć osób ze zgromadzenia. Miały na ogólnodostępnym stoliku ulotki i treści, które mogły być zabronione prawem. Sporządziliśmy dokumentację i na jej podstawie skierujemy do sądu wniosek o ukaranie z art. 141 kodeksu wykroczeń – powiedział TVN Warszawa Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji .
Dzisiejszą kontrmanifestację zorganizował Uniwersytet Zaangażowany - oddolna inicjatywa studentów UW oraz członkowie Partii Razem. - Nie chcieliśmy zgłaszać tej pikiety, bo musielibyśmy czekać cztery dni na decyzję miasta w tej sprawie - wyjaśniają w rozmowie z WawaLove.pl. Pikietujący zostali wylegitymowani przez policję.