RegionalneWarszawaBez Wawra, ale z Ząbkami. Mamy mapę nowego województwa warszawskiego

Bez Wawra, ale z Ząbkami. Mamy mapę nowego województwa warszawskiego

Polityk PiS: "To nie jest polityczna zemsta

Bez Wawra, ale z Ząbkami. Mamy mapę nowego województwa warszawskiego

Rząd Beaty Szydło na dobre wziął się do prac związanych ze zmianami administracyjnymi w Polsce, podziałem Mazowsza oraz utworzeniem województwa warszawskiego. Opublikowano już pierwszą mapę zmian przygotowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. Wynika z niej, że poza granicami nowego województwa znalazłby się Wawer, w którym mieszka Hanna Gronkiewicz-Waltz. Województwo warszawskie zyskałoby za to Ząbki, w których mieszka były kandydat PiS na urząd prezydenta stolicy Jacek Sasin.

Dyskusja wokół możliwości podziału Mazowsza rozgorzała jeszcze w 2015 roku, po tym, jak marszałek Sejmu Marek Kuchciński zapowiedział na Twitterze podział regionu z odrębną Warszawą. Kilka dni po nim kolejny poseł PiS, Marek Suski powiedział w radiu Plus Radom, że prace koncepcyjne nad podziałem Mazowsza już się rozpoczęły.

Jacek Sasin (były kandydat PiS na urząd prezydenta Warszawy) zapowiadał , że PiS rozpocznie prace nad podziałem Mazowsza jeszcze w styczniu. - PiS chce, by stolica wraz z niektórymi przyległymi miejscowościami stała się oddzielnym województwem - mówił wówczas polityk. Dodał też, że projekt ten był w programie PiS co najmniej od 2007 roku. Wprawdzie premier Beata Szydło mówiła w lutym, że rząd „obecnie nie prowadzi żadnych prac związanych ze zmianami administracyjnymi w Polsce i utworzeniem nowego województwa”, jednak jak się okazuje, takie prace były prowadzone.

Bez Wawra, ale z Ząbkami

Dziś poznaliśmy wstępną mapę. Warszawa jest na niej odrębnym województwem podzielonym na kilkanaście powiatów. I mieści się mniej więcej w obrębie obecnej Warszawy. Mniej więcej, bowiem nie wiadomo czemu, z granic nowego województwa wycięto dwie stołeczne dzielnice: Wawer i Wesołą. Pytany o to Jacek Sasin odpowiada, że "chodzi wyłącznie o względy ekonomiczne", ale jak powiedział WawaLove.pl wolący zachować anonimowość polityk PiS, chodzi o zemstę na Hannie Gronkiewicz-Waltz, która jest wieloletnią mieszkanką Wawra.

Jak informowaliśmy w tamtym roku , Sasin, kandydat PiS na prezydenta Warszawy w ostatnich wyborach, przyznał w jednej z rozmów, że nie płaci podatków w stolicy. Jak tłumaczył, wynika to z faktu, że mieszka administracyjnie 900 metrów od granic Warszawy", a ta „niczym go nie zachęciła, by płacił w niej podatki”. Zdaniem politycznych komentatorów, odebrało to politykowi PiS sporo głosów. Pytany o Ząbki (w których mieszka) Sasin odpowiada: - To jest logiczne, naturalne rozszerzenie. Ząbki od zawsze były blisko stolicy, nawet w warszawskiej piosence "Nie masz cwaniaka nad warszawiaka" śpiewa się przecież "w ząbek czesany", bo mieszkańcy naszej miejscowości czesali się kiedyś w nietypowy, ale rozpoznawalny sposób - dodaje z uśmiechem Sasin i zapewnia, że z polityczną zemstą nie ma to nic wspólnego.

Wołomin - nie. Pruszków - tak

Odmiennego zdania jest Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Argumenty posła Sasina nikogo i w żaden w żaden sposób nie przekonują - mówi WawaLove.pl prezydent Warszawy. I dodaje: - Wawer jest najważniejszą warszawską dzielnicą. Największą pod względem powierzchni. Jej zdaniem podział ma charakter wyłącznie polityczny, a pozbawienie woj. warszawskiego Wawra miałoby wpływ na wiele czynników, w tym np. zanieczyszczenie powietrza. - Wawer ma najwięcej zieleni ze wszystkich dzielnic. To płuca stolicy. Dlaczego mielibyśmy pozbawiać stołecznego organizmu tak ważnego organu? Zwłaszcza, że obecnym władzom stolicy od zawsze bardzo leży na sercu jakość powietrza w Warszawie – dodaje prezydent.

Co ciekawe, z mapy wynika, że w nowym województwie warszawskim nie znalazłby się Wołomin, leżący niedaleko Ząbek. Jak nam powiedziano nieoficjalnie, chodzi o prestiż. – Nie oszukujmy się, Wołomin nie cieszy się wybitną reputacją i psułby wizerunek nowego województwa – mówi WawaLove.pl jeden z prominentnych polityków PiS. – To dlaczego w obrębie nowego województwa znalazł się cieszący się podobną sławą Pruszków? – pytamy. – W tym przypadku nie chodzi o reputację, a o szybki i łatwy dostęp do Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia w Tworkach obok Pruszkowa – wyjaśnia polityk PiS. I dodaje: - Sejm znajduje się jednak w Warszawie, a - nie ukrywajmy - taki szpital jest wszystkim politykom bardzo potrzebny.


Ten tekst jest oczywiście żartem primaaprilisowym. Gratulujemy tym, którzy nie dali się nabrać. Mapa województwa warszawskiego jeszcze nie istnieje, a mieszkańcy Ząbek nie czeszą się nietypowo. Pozdrawiamy ich serdecznie.

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)