Temat budowy linii tramwajowej na Trakcie Królewskim powrócił za sprawą rankingu, który na zamówienie ratusza przygotowała międzynarodowa firma analityczna CH2M HILL. Pokazuje on kolejność, w jakiej powinna rozwijać się sieć tramwajowa w mieście do 2040 roku. Pomysł na przywrócenie tramwajów na Nowym Świecie wywołał jednak internetową burzę - czytamy na stronie " Transportu Publicznego ".
Czytaj również: Tramwaje Warszawskie: będzie trasa tramwajowa do Wilanowa
W pierwszej piątce obok linii na Gocław czy do Wilanowa w rankingu znalazła się tzw. „Droga Królewska”. To około* 6 km torów od pl. Unii Lubelskiej przez Bagatelę i od pl. Zbawiciela przez al. Wyzwolenia do Alej Ujazdowskich, dalej placem Trzech Krzyży , Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem , Miodową, Bonifraterską do ul. Międzyparkowej i Andersa*. Koszt tej inwestycji szacowany jest na 63,5 mln zł.
Takiemu pomysłowi sprzeciwiają się urbaniści - m.in. Krzysztof Domaradzki, odpowiedzialny za przebudowę Nowego Światu i Krakowskiego Przedmieścia kilkanaście lat temu, a obecnie również za plan zagospodarowania rejonu ul. Foksal. W tym planie znalazł się zapis o niedopuszczaniu na Trakcie Królewskim komunikacji tramwajowej. Są jednak i tacy, którzy uważają, że Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście są ciągle zakorkowane, dlatego konieczna jest tu budowa linii tramwajowej.
„W takich liniach, jak 116, 180 czy 503 panuje ogromny tłok. Autobusy jeżdżą przeciążone i ciągle trzeba poprawiać kamienną kostkę, którą wyłożono Krakowskie Przedmieście. Panuje hałas, więc, gdy jest ciepło, średnio przyjemnie siedzi się w ogródkach knajp między Ordynacką a Świętokrzyską. Tutaj autobusy i taksówki tkwią w korku, a dalej pędzą na złamanie karku, żeby nadrobić opóźnienie. Były już wypadki, nawet śmiertelne. Na swoich „idealnych” ulicach dr Domaradzki nie zadbał też o komfort i bezpieczeństwo rowerzystów, na dwóch kółkach zawsze jadę tędy z duszą na ramieniu” – pisze jeden z blogerów .
Za przywróceniem tramwajów na obu ulicach jest również prezes stowarzyszenia SISKOM, Jan Jakiel. Podczas czwartkowej debaty „Warszawiacy do planów” stwierdził, że obecna forma urządzania Krakowskiego Przedmieścia wcale nie powinna być docelowa. Uznał, że brakuje tu własnie tramwajów.
Głosy internautów w dyskusji są podzieleni. Jedni popierają stanowisko urbanisty pisząc, że „na Nowym Świecie na tramwaje jest po portu za ciasno”. Inni piszą nawet, że można by zamknąć całkowicie ruch kołowy w tym rejonie.
Krakowskim Przedmieściem prowadziła kiedyś pierwsza w historii Warszawy linia tramwajowa – konna. Tu również biegła pierwsza trasa tramwajów elektrycznych od 1908 roku. Po wojnie tramwaje już tu nie wróciły. Temat pojawił się tuż przed remontem Krakowskiego Przedmieścia, kilkanaście lat temu. Pomysł jednak zarzucono.
Czytaj również: Nowy, luksusowy budynek przy pl. Trzech Krzyży!