RegionalneWarszawaBędzie nowe przejście na ul. św. Wincentego. Wcześniej zginęła tam nastolatka

Będzie nowe przejście na ul. św. Wincentego. Wcześniej zginęła tam nastolatka

"Uzyskało już wstępną zgodę Inżyniera Ruchu"

Będzie nowe przejście na ul. św. Wincentego. Wcześniej zginęła tam nastolatka

25.01.2016 12:27

Wiosną na ulicy św. Wincentego w okolicach wjazdu na osiedle Tivoli (okolice Malborskiej) pojawi się przejście dla pieszych. Tuż po świętach doszło tam do śmiertelnego wypadku. - Czy naprawdę ktoś musiał zginąć, żeby miasto zareagowało? - pytają internauci.

Przypomnijmy: 28 grudnia Przed godziną 16.00 na skrzyżowaniu Malborskiej oraz św. Wincentego miało miejsce tragiczne w skutkach zdarzenie. Kierowca auta osobowego, jadącego z nadmierną prędkością * potrącił dziewczynę, która przechodziła przez ulicę*. Dziewczyna zginęła na miejscu.

W rejonie os. Tivoli wiele osób przechodzi przez ulicę nie po pasach, idąc do sklepów czy restauracji znajdujących się po drugiej stronie. Legalnie, bowiem pozwalają na to przepisy: odległość pomiędzy przejściami dla pieszych przekracza tu 500 m. Jednak długi odcinek bez pasów prowokuje również kierowców do przyciśnięcia pedału gazu. Teraz ma się to zmienić.

Nowe przejście pojawi się na odcinku między ul. Malborską a ul. Kondratowicza. Projekt zaprezentował dziś Zarząd Transportu Miejskiego. "Wielokrotnie podkreślaliśmy, że poprawa bezpieczeństwa pieszych jest jednym z priorytetów ZDM na 2016 r.". - poinformował ZDM na swoich stronach.

"To nie kwestia przejść czy nowej sygnalizacji"

Czy musiał ktoś zginąć, żeby miasto zareagowało? - zapytali czytelnicy. Zadaliśmy to pytanie Karolinie Gałeckiej, rzeczniczce * Zarządu*. - Jeszcze w tamtym za roku zapowiedzieliśmy audyt przejść dla pieszych - mówi WawaLove.pl Gałecka. - Analiza wskaże, jakie rozwiązania mogą zmniejszyć liczbę wypadków - dodaje.

Pytana o tragiczny wypadek, Gałecka mówi: - O wypadku wiemy. Jednak to nie brak przejścia był przyczyną śmierci młodej dziewczyny, a nadmierna prędkość i nieostrożność kierowcy - mówi rzeczniczka. I dodaje, że "z równie smutnym i tragicznym zdarzeniem mieliśmy do czynienia całkiem niedawno przy al. KEN". - Zginął tam 3-letni chłopiec, także potrącony przez samochód. Zamontowaliśmy tam sygnalizację. Kilka dni po montażu doszło do kolejnego, tragicznego wypadku. Chodzi o byłego męża Edyty Górniak, Dariusza K, który będąc pod wpływem kokainy zabił na przejściu dla pieszych 63-letnią kobietę . Muzyk wjechał na pasy mając czerwone światło i przekraczając niemal dwukrotnie dozwoloną prędkość. Kobieta zginęła na miejscu, a celebryta nie próbował nawet udzielić jej pomocy.

- Czegokolwiek nie robilibyśmy w celu zwiększenia bezpieczeństwa, to kierowcy muszą pamiętać o przestrzeganiu przepisów i ostrożnej jeździe - mówi rzeczniczka. Dodaje też, że nowa sygnalizacja - jeśli jej jeszcze tam nie ma - pojawi się także na n ajbardziej niebezpiecznych skrzyżowaniach w Warszawie .

Jest zgoda Inżyniera Ruchu

Nowe przejście przy św. Wincentego będzie wyposażone w azyl. Jednocześnie ZDM planuje wyznaczenie wydzielonego lewoskrętu. Dzięki temu będzie można bezpiecznie korzystać z pawilonów, a kierowcy będą łatwiej wjeżdżać na teren osiedla, a nie - jak to się do tej pory odbywało - próbować zawrócić na skrzyżowaniu z ulicą Malborską.

Przejście uzyskało już wstępną zgodę Inżyniera Ruchu. Projekt został złożony do zaopiniowania. Po jego zatwierdzeniu będzie można przystąpić do prac. - Przy odpowiednich warunkach pogodowych nowe przejście zostanie wytyczone na początku wiosny - dodają urzędnicy.

Obraz
Obraz
dariusz kwypadkiwypadek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)