"Bazarki niewolników" w Warszawie. Tam Polacy i Ukraińcy zatrudniani są na czarno

W Warszawie istnieją "bazarki niewolników", gdzie Polacy i Ukraińcy są "wynajmowani" do pracy na czarno. Jeden funkcjonuje na Pradze-Południe przy urzędzie pracy na ulicy Grochowskiej, drugi w Piasecznie przy ulicy Dworcowej.

Policja kontroluje miejsca zbiórek
Źródło zdjęć: © Fotolia
Katarzyna Zając-Malarowska

Sprawę opisał portal metrowarszawa.pl. Autor tekstu informuje, że na warszawski "bazar niewolników" zjeżdżają bezrobotni z całej Polski. Przychodzą również bezdomni szukający tymczasowego zajęcia. W warszawie ruch zaczyna się ok. godz. 6 rano i trwa przez godzinę, w Piasecznie chwilę wcześniej. Pojawia się kilka, kilkanaście osób. Wygląda to w ten sposób: samochód zatrzymuje się przy czekających. Krótkie negocjacje. Po chwili grupka wsiada do auta i odjeżdża. Czasem zdarza się, że żadne auto się nie przyjeżdża. Oznacza to, że tego dnia pracy nie będzie.

Mężczyźni najczęściej są "zatrudniani" na budowach czy przy przeprowadzkach. Kobiety do pomocy w domu, sprzątania, zbioru owoców. Jak mówią rozmówcy, dziennie można zarobić nawet 100-150 zł pracując dziesięć godzin. Ale zdarzają się oszuści, którzy płacą połowę mniej albo nic.

Policja robi naloty na miejsca zbiórek mniej więcej dwa razy w tygodniu. - Radiowozy nadjeżdżają z dwóch stron, wyskakuje dziesięciu chłopa, uciec nie jest łatwo. Sprawdzają dokumenty - opowiada w rozmowie z metrowarszawa.pl Tadeusz.

Piaseczyńska policja potwierdza informacje o istnieniu "bazarków niewolników”. Jak informuje, jest kilka takich punktów w stolicy. Razem ze strażą graniczną kontrolują osoby zbierające się w tych miejscach i sprawdzają, czy mają zgodę na pobyt w kraju. Nie mają z kolei obowiązku kontrolowania pracodawców, którzy zatrudniają pracowników na czarno. – Tym zajmuje się inspekcja pracy – wyjaśniają.

Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Próbował uciec z więzienia. Dramatyczny finał
Próbował uciec z więzienia. Dramatyczny finał
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie