2500 blokad w miesiąc, a w kieszeni miasta 625 tys. zł
Ratusz chwali się, że strażnicy miejscy w ciągu miesiąca założył 2500 blokad na koła samochodów. Tłumaczą, że bezpieczeństwo pieszych i innych uczestników ruchu drogowego jest priorytetem. Redakcja obliczyła, że za wystawione mandaty miasto mogło zarobić średnio 625 tys. zł.
Mieszkańcy Warszawy stawiali pojazdy na przejściach dla pieszych, w pobliżu przystanków, na chodnikach objętych zakazami. Piesi musieli slalomem przechodzić między nimi. Stołeczny ratusz zaznacza, że w ubiegłym roku co 2 minuty do straży miejskiej wpływało zgłoszenie o nieprawidłowo zaparkowanych pojazdach.
Komendant straży miejskiej Zbigniew Leszczyński mówi, że kierowcy pozostawiają samochody w miejscach zabronionych, mimo że w wielu przypadkach w pobliżu są wyznaczone miejsca postojowe, trzeba jedynie przejść kilkaset metrów. - Trudno o wyrozumiałość, kiedy kierowca nieprawidłowo parkując samochód blokuje ulice, ogranicza widoczność, uniemożliwia swobodne i bezpieczne korzystanie z przystanków czy przejść dla pieszych. Konieczne są zdecydowane działania, i je realizujemy - tłumaczy Leszczyński. Dodaje, że restrykcyjne kary przynoszą pozytywny efekt. - Tam, gdzie codziennie były zakładane blokady, kierowcy w końcu przestali łamać przepisy. To nie tylko obserwacje strażników, ale i mieszkańców, którzy pozytywnie oceniają zaostrzenie działań - podkreśla komendant straży miejskiej.
Działania strażników miejskich skomentowała również prezydent Warszawy. - Wyniki pokazują, że to nie jest walka z wiatrakami. Codzienne nakładanie kar, zakładanie blokad i odholowywanie nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów sprawia, że kierowcy przypominają sobie o zasadach ruchu drogowego i zaczynają się do nich stosować - mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Ratusz informuje, że kontroli z wykorzystaniem urządzeń blokujących koła będzie zdecydowanie więcej. - Straż miejska kupuje kolejnych 90 blokad - zaznacza Bartosz Milczarczyk.
Wysokość mandatu za złe parkowanie zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym wynosi od 50 zł do 500 zł. Mnożąc liczbę blokad z średnią kwotą mandatu, czyli 250 zł straż miejska tylko w jednym miesiącu mogła zarobić co najmniej 625 tysięcy złotych na zakładaniu blokad w samochodach.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.
Przeczytaj też: Piwo pod chmurką. Zobacz w jakich miejscach będzie to legalne