18 klas pierwszych w podstawówce przy Topolowej. "Jest nawet 1R"
Wszystko w związku z coraz większą ilością nowych mieszkańców, w tej części Białołęki.
W jednej ze szkół podstawowych dzieci są podzielone na klasy od A do R. Pierwszaki nie dość, że muszą uczęszczać na zajęcia na dwie zmiany, to jeszcze niektóre z nich pojawiają się na lekcjach bardzo wcześnie rano. Jest to nie lada utrudnienie dla pracujących rodziców, ale też duży wysiłek dla wszystkich dzieci.
Podstawówka przy Topolowej jest rekordowa pod tym względem w Warszawie, choć w innych rejonach Białołęki również nie jest najlepiej. Bardzo podobna sytuacja ma miejsce w szkole przy ulicy Głębockiej, gdzie jest tylko o jedną klasę pierwszą mniej. I choć szkoły mają po kilka pięter, to zaczyna być kłopot z pomieszczeniem wszystkich uczniów.
Podobne problemy występują też w innych dzielnicach (np. w Ursusie), a wszystko z powodu coraz większej ilości mieszkańców i nie postępującego za tym przyrostu placówek oświatowych. Z pewnością jakiś wpływ na aktualny stan rzeczy miał fakt, że do klas pierwszych trafiły też stołeczne sześciolatki. Sytuację na bieżąco monitoruje ratusz, który już zapowiedział pilne inwestycje. Pisaliśmy o tym tutaj .
Przeczytajcie też: Odrestaurowany skarb Powstania Warszawskiego przed bramą UW