Warszawa. Zatrzymanie rzeczy sędzi Beaty M. Jest decyzja sądu w tej sprawie

Postanowienie prokuratorskie dotyczące zatrzymania rzeczy sędzi Beaty M., w tym laptopa i nośników danych, było legalne, zasadne i prawidłowe. Tak orzekł Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa, rozpatrując zażalenie pełnomocników sędzi - przekazała w piątek Prokuratura Krajowa.

Warszawa. Zatrzymanie rzeczy sędzi Beaty M. Jest decyzja sądu w tej sprawie
Warszawa. Zatrzymanie rzeczy sędzi Beaty M. Jest decyzja sądu w tej sprawie
Źródło zdjęć: © PAP

29.01.2021 13:22

Sprawą przywłaszczenia środków publicznych, łapownictwa oraz przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego zajmuje się Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej.

"Osobą podejrzewaną w śledztwie jest sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie Beata M." – podała Prokuratura Krajowa.

Z informacji przekazanych przez Prokuraturę Krajową wynika, że prokurator przygotował postanowienie o żądaniu wydania przez Beatę M. rzeczy i ich zatrzymaniu. Tym samym prokurator uprzedził, że w sytuacji odmowy wydania rzeczy przez Beatę M., przeprowadzone zostanie wówczas przeszukanie mieszkania podejrzanej.

Warszawa. Sąd orzekł, że zatrzymanie rzeczy sędzi było legalne i zasadne

"Sędzia dobrowolnie wydała przedmioty funkcjonariuszom Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a prokurator odstąpił od przeszukania" – dowiedziała się Polska Agencja Prasowa.

W piątek Prokuratura Krajowa powiadomiła, że decyzją Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, "postanowienie prokuratorskie o zatrzymaniu rzeczy sędzi Beaty M., w tym laptopa i nośników danych, było legalne, zasadne i prawidłowe".

Sędzi Beacie M. prokuratura chciała postawić zarzuty "przywłaszczenia środków publicznych, działania na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nadużycia uprawnień i przyjęcia korzyści majątkowej".

Pani sędzia, przewodnicząca Stowarzyszenia Sędziów "Themis", krytykująca działania ministra Zbigniewa Ziobry, od początku toczącej się sprawy jest zdania, że chodzi o polityczne motywy działań śledczych.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (253)