Warszawa. Sprzedawca molestował dziewczynki
Stołeczna policja zatrzymała sprzedawcę w jednym ze sklepów na Białołęce. Jest podejrzany o dopuszczenie się innej czynności seksualnej wobec dwóch 11-dziewczynek. Policjanci sprawdzają, czy wcześniej nie popełniał takich przestępstw.
Policję wezwała zaniepokojona kierowniczka sklepu. Powiedziała, że ma podejrzenia wobec swojego 28-letniego pracownika, który zachowywał się dziwnie przy dwóch dziewczynkach robiących zakupy. Również rodzice tych 11-latek zgłosili swoje obawy.
Jakub P. został zatrzymany w miejscu pracy, a następnie doprowadzony do sądu i aresztowany na 3 miesiące. - Jest podejrzany o dopuszczenie się "innej czynności seksualnej" wobec dwóch nieletnich dziewcząt - mówi Edyta Adamus z Wydziału Komunikacji Społecznej KSP. Dodaje, że policja przesłuchała już pracowników sklepu i zapoznała się z nagraniem z monitoringu.
Za tego rodzaju przestępstwo grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Policja i prokuratura badają, czy mężczyzna mógł dopuścić się innych podobnych przestępstw.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl