PolskaWarszawa: pikieta przed MSWiA przeciw deportacji irackiego Kurda

Warszawa: pikieta przed MSWiA przeciw deportacji irackiego Kurda

Kilkadziesiąt osób pikietowało pod siedzibą MSWiA w Warszawie w proteście przeciw deportacji studiującego w Polsce Kurda z Iraku Ameera Alkhawlany’ego.

Warszawa: pikieta przed MSWiA przeciw deportacji irackiego Kurda
Źródło zdjęć: © Policja

05.04.2017 | aktual.: 06.04.2017 01:04

Rzecznik koordynatora służb specjalnych, Jan Żaryn poinformował o wszczęciu procedury deportacyjnej Ameera Alkhawlany’ego - doktoranta Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zaznaczył, że nie ma na nią wpływu decyzja sądu w Przemyślu, który zwolnił go z aresztu.

- Dzisiaj dostaliśmy informację, że po sześciu miesiącach w areszcie Ameer został zwolniony przez sąd, ponieważ przedstawione przez ABW dowody nie pozwalały dłużej go przetrzymywać – mówiła Magda, uczestniczka pikiety. - Od tamtej pory nie było z nim kontaktu, po kilku godzinach dowiedzieliśmy się, że zmierza do Warszawy, skąd zostanie przeprowadzona deportacja. Adwokat Ameera złożył zażalenie. Jesteśmy tu, by wyrazić sprzeciw wobec takich działań i solidarność z Ameerem - dodała.

Oliwia z inicjatywy Solidarni z Ameerem podkreśliła, że "to nie pierwszy przypadek, kiedy osoba bez postawionych zarzutów została aresztowana, a potem wydalona z kraju". Według relacji świadków chociaż piekieta miała charakter pokojowy, w pewnym momencie doszło do przepychanek z udziałem protestujących i funkcjonariuszy policji.

Przypomniała, że w sprawie Ameera interweniowali: RPO, HFPC, fundacja Panoptykon i inne organizacje, odbywały się pikiety. Podkreśliła, że ONZ apeluje o nieodsyłanie nikogo do Iraku ze względu na skrajne niebezpieczeństwo.

Przy dźwiękach bębnów manifestanci skandowali: "Ameer zostaje", "Żaden człowiek nie jest nielegalny", "Naszą bronią solidarność", "Bez granic, bez nacji, stop deportacji", "Bez sprawiedliwości nie będzie pokoju".

Na transparentach widniały hasła "Stop sądowemu bezprawiu", "Uwolnić Ameera". "Hańba", "ABW = policja polityczna".

Ameer Alkhawlany został zatrzymany 3 października 2015 r. w centrum Krakowa przez SG. Według nieoficjalnych informacji został zatrzymany w związku z kontrolą legalności jego pobytu w Polsce, o co wystąpił szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Tego samego dnia sąd w Krakowie wydał postanowienie o umieszczeniu Irakijczyka w areszcie dla cudzoziemców znajdującym się w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu. 21 października krakowski sąd utrzymał postanowienie o areszcie. W środę sąd w Przemyślu zdecydował o zwolnieniu go.

Doktorant ubiegał się o status uchodźcy, ale go nie otrzymał. W połowie listopada sprawa doktoranta UJ była tematem posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych.

Media - oprócz wersji, że Alkhawlany ma być wydalony z Polski za odmowę współpracy z ABW - podawały też, że Irakijczyk miał zataić kontakty ze zradykalizowanymi znajomymi mieszkającymi na zachodzie Europy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)