Warszawa będzie miała nowego honorowego obywatela
Ponad 200 osób przywitało duchowego i politycznego przywódcę Tybetańczyków - Dalajlamę XIV, który przybył do Warszawy. To jego czwarta wizyta w Polsce. W środę na Zamku Królewskim odbierze przyznane mu przez stołecznych radnych honorowe obywatelstwo Warszawy.
Przed hotelem obecni byli m.in. buddyjscy mnisi oraz Tybetańczycy w swoich narodowych strojach. Dalajlama przywitał się ze zgromadzonymi, podpisał także kilka swoich książek.
Dalajlama na telebimie
We wtorek w auli dawnej Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego Dalajlama wygłosi wykład pt. "Wartości edukacji i odpowiedzialność powszechna". Po południu tego dnia zwiedzi zaś Muzeum Powstania Warszawskiego oraz otworzy gabinet Tradycyjnej Tybetańskiej Ziołowej Kliniki dr Tenzina Jangczuba.
W środę o 9.300 na Zamku Królewskim odbierze on przyznane mu przez stołecznych radnych honorowe obywatelstwo Warszawy. Przebieg uroczystości będzie można obejrzeć na telebimie ustawionym na Pl. Zamkowym.
O nadaniu dalajlamie honorowego obywatelstwa Warszawy stołeczni radni jednogłośnie zdecydowali 28 maja. "Jako radni tak szczególnie doświadczonego przez historię miasta jak Warszawa mamy moralne prawo i zarazem obowiązek złożyć wyrazy szacunku i uhonorować człowieka, który zabiega dla swoich rodaków i swojego kraju o wolność i suwerenność, którą my cieszymy się już od 20 lat" - napisali wówczas we wniosku o uhonorowanie dalajlamy radni PiS.
Ulica Tybetańska - tak, Rondo Wolnego Tybetu - nie
Na rozpatrzenie przez Radę Warszawy wciąż czeka zgłoszona przez radnych dzielnicy Wola propozycja nadania skrzyżowaniu ulic Kasprzaka i Al. Prymasa Tysiąclecia nazwy Rondo Wolnego Tybetu. Negatywne stanowisko w tej sprawie zajęło jednak Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Wiceminister SZ Jacek Najder w piśmie do przewodniczącej Rady Warszawy Ewy Malinowskiej-Grupińskiej z 15 kwietnia br. napisał, że zamiast proponowanej nazwy w Warszawie mogłaby pojawić się np. ul. Tybetańska, bo to nie dawałoby podstaw do zarzutów o "nieprzestrzeganiu przez Polskę oficjalnie deklarowanego stanowiska o poszanowaniu suwerenności oraz integralności terytorialnej państw trzecich".
Po raz czwarty w Polsce
Dalajlama ma już honorowe obywatelstwo miasta Wrocławia oraz tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na początku czerwca odebrał także przyznany przed rokiem tytuł honorowego obywatela Paryża, co zdecydowanie potępiły Chiny. Pekin uznał to za "poważną ingerencję" w stosunki chińsko-francuskie.
Dalajlama XIV po raz czwarty składa wizytę w Polsce. Wcześniej odwiedził nasz kraj w latach 1993, 2000 i 2008. W ub.r. wziął udział w gdańskich obchodach 25. rocznicy przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla. Spotkał się też z prezydentem Lechem Kaczyńskim, przeciwko czemu protestowała strona chińska. Do chińskiego MSZ w trybie pilnym wezwany został wtedy polski ambasador w Pekinie. W wykładzie dalajlamy, jaki zorganizowano podczas jego wizyty w Warszawie, uczestniczyło ok. 5 tys. osób.
Tenzin Gyatso urodził się w 1935 r. w północno-wschodnim Tybecie. Dwa lata później rozpoznano w nim kolejne, czternaste wcielenie dalajlamy. Został wyświęcony na mnicha, a w wieku pięciu lat intronizowany. Komunistyczne Chiny zajęły Tybet w 1950 r. Dziewięć lat później wybuchło krwawo stłumione antychińskie powstanie, które doprowadziło do ucieczki dalajlamy do sąsiednich Indii, skąd kieruje emigracyjnym rządem. W 1989 r. został laureatem pokojowej Nagrody Nobla.
Z okazji przypadającej w tym roku 50. rocznicy wybuchu tybetańskiego powstania dalajlama wydał orędzie, w którym napisał m.in., że ostatnie pięćdziesiąt lat przyniosło Tybetowi i Tybetańczykom cierpienie i zniszczenia. "Nawet dzisiaj Tybetańczycy w Tybecie żyją w ciągłym strachu i są traktowani podejrzliwie przez chińskie władze. W chwili obecnej, religia, kultura, język i tożsamość, które przez kolejne pokolenia Tybetańczyków były uważane za cenniejsze od ich własnego życia, są zagrożone całkowitą zagładą" - napisał dalajlama.
Według wydanej 2 marca przez chińskie władze "białej księgi" pt. "50 lat demokratycznych reform w Tybecie", kraj ten przeżywa obecnie "swój najlepszy okres historycznego rozwoju, postępu ekonomicznego i społecznego oraz dobrych rządów i harmonii w społeczeństwie".