Wałęsa: Sikorski nie ma szans na szefostwo w NATO
Lech Wałęsa ocenił, że Radosław Sikorski nie zostanie sekretarzem generalnym NATO. - Nie ma szans w tym rozdaniu - powiedział w TVP Info były prezydent.
12.03.2009 | aktual.: 12.03.2009 14:44
Wałęsa podkreślił, że gdyby to od niego zależało, Radosław Sikorski zostałby sekretarzem generalnym NATO. - Jednak kiedy przyglądam się krajom starej Europy, to widzę, że pozostała w stosunku do nas pewna nieufność - mówił Wałęsa. - Mają na to wpływ także nasze zachowania wewnętrzne. Sprzeczamy się, wyciągamy teczki. To powoduje, że zachodni partnerzy nie są pewni, co do naszej możliwości sterowania instytucjami międzynarodowymi - przekonywał były prezydent.
Lech Wałęsa sceptycznie wypowiadał się także na temat włączenia do Sojuszu Ukrainy i Gruzji. Jego zdaniem trzeba się zastanowić, czy NATO jest w takiej sytuacji, w której powinno być nadal rozszerzane, czy może należałoby już ten proces zatrzymać. Wałęsa zdradził też kulisy rozmowy z Prezydentem Rosji Borysem Jelcynem w 1993 roku, podczas której przekonał go, by nie sprzeciwiał się wejściu Polski do NATO. - Brałem go na proste argumenty. On przyjmował argumenty, ale pod warunkiem, żeby był proste i czytelne - mówił Wałęsa.
Były prezydent wspominał, że nie pytał Jelcyna, czy Polska może wejść do NATO. Powiedział mu, że to jest nasza sprawa, ale Polska chce mieć dobre stosunki z Rosją, dlatego z grzeczności Rosję o tym informuje. Przekonywał Jelcyna, że jeśli ma wątpliwości, to niech powie, przed kamerami, jakie one są. I niech oświadczy, że prezydent Rosji zabrania Polsce wejścia do NATO. - To do niego trafiło. Powiedział nawet więcej, niż oczekiwałem - powiedział Wałęsa.