Wałęsa: Komorowski wygra, bo popiera go moja rodzina
Lech Wałęsa wierzy, że marszałek sejmu Bronisław Komorowski wygra wybory prezydenckie w pierwszej turze. Były prezydent nie wierzy natomiast w trwałą zmianę wizerunku Jarosława Kaczyńskiego i uważa, że prezes PiS ma w kampanii "jeszcze większe wpadki" od Komorowskiego. Wałęsa zażartował, że marszałek sejmu wygra, bo ma poparcie jego dużej rodziny.
- Nie wierzę w zmianę wizerunku Kaczyńskiego; mam tyle dowodów, że jest to nieprawdopodobne. Jako chrześcijanin wierzę w możliwość poprawy, ale jako polityk to nie bardzo - powiedział w Katowicach Wałęsa, uczestniczący w Europejskim Kongresie Gospodarczym.
Były prezydent uważa, że Komorowski to obecnie najlepszy kandydat na prezydenta, choć - jak mówił - "to nie znaczy że nie ma lepszych, ale oni są nie na topie". Pytany o gafy, które według części mediów popełnia w kampanii marszałek sejmu, Wałęsa ocenił, że "główny kontrkandydat ma jeszcze większe wpadki".
Wałęsa jest przekonany, że Komorowski wygra wybory w pierwszej turze. - Ja swoje głosy oddaję, moja żona, cała rodzina - a mam dużą - żartował. Jak mówił, na przebieg obecnej kampanii wyborczej rzutują nieszczęścia - katastrofa smoleńska i powódź. - To niedobrze, bo nieszczęścia miną, a życie pozostanie - podsumował b. prezydent.