Wałęsa komentuje kryzys w stosunkach z USA. "Będzie rodeo"
Do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN, prezydent ani wiceprezydent USA nie będą się spotykać z Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim - wynika z nieoficjalnych doniesień mediów. Sprawa jest szeroko komentowana, a głos zabrał też Lech Wałęsa.
Wałęsa znany jest z krótkich, ale celnych komentarzy na Twitterze. Teraz nie było inaczej. "Persona non grata. Teraz dopiero będzie rodeo" - napisał były prezydent.
"Polacy czy nic się nie stało? Kaczyński wszystkich może robić w konia, ale nie USA. Jeśli Amerykanie nie otworzą oczu tym wstającym od 2 lat z kolan dyplomatolkom to będzie katastrofa" - stwierdził Wałęsa we wcześniejszym tweecie, przywołując słynne słowa Władysława Bartoszewskiego.
"Zachęcam inne kraje do podobnych czynów. Z tymi rządzącymi Polską nie należy utrzymywać kontaktów" - dodał były przywódca antykomunistycznej "Solidarności".
Zobacz także: Patryk Jaki: „Nic nie wiedziałem o zakazie wstępu do Białego Domu”
"Sankcje" dla polskich polityków
Amerykanie "bardzo dobitnie" ostrzegli Polaków, że jeśli nasza prokuratura zacznie ścigać na podstawie ustawy o IPN jakiegokolwiek obywatela USA, skutki będą "dramatyczne". Grożą blokadą finansowania wspólnych projektów wojskowych. O szczegółach poinformował Onet.
Reakcja rządu była błyskawiczna. - To nieprawda. Nie było żadnego ultimatum tego rodzaju - stwierdził wiceszef MSZ Bartosz Cichocki. Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska zapewniła z kolei, że "dwustronna współpraca strategiczna z USA nie jest zagrożona", a kontakty dyplomatyczne "pozostają na dotychczasowym poziomie".
